Ostatnio rzadko pojawiał się na dużym ekranie – przede wszystkim z powodu klapy jaką okazał się film "Tajemnica Westerplatte". Na dokończenie produkcji zabrakło pieniędzy, a ekipa wraz samym Lindą wróciła do Warszawy z zapaleniem płuc. Od tamtej pory nie zagrał w żadnym filmie. Jak jednak przyznał – plany są i to realne.
"Będę miał zaszczyt zagrać w najnowszym filmie Andrzeja Wajdy o Władysławie Strzemińskim. Początek zdjęć we wrześniu."
Tym samy wielki powrót wielkiego aktora już tuż tuż – i to u Wajdy!














