W dotychczas rozegranych sześciu spotkaniach tego sezonu Kotwica Kołobrzeg zgromadziła osiem punktów. Zespół znad Bałtyku wygrał dwa spotkania, dwa zremisował i dwa razy musiał uznać wyższość rywali. W ostatniej kolejce dosyć pechowo przegrał z Nadwiślanem Góra tracąc gola w doliczonym czasie gry. Jednak na własnym boisku kołobrzeżanie radzą sobie zdecydowanie lepiej. W tym sezonie u siebie jeszcze nie przegrali. Wygrali dwa spotkania z Okocimskim Brzesko i ROW-em Rybnik, a także zremisowali z Gryfem Wejherowo.
Ekipa "Zielonych" w ponad 600-kilometrową podróż wyruszyła w piątek przed południem. Podopieczni Jacka Magnuszewskiego jadą do Kołobrzegu żądni rewanżu za zeszłotygodniową porażkę z Legionovią Legionowo.
Dla obu zespołów sobotni pojedynek będzie niezwykle ważny. Zarówno Kotwica jak i Radomiak będą chciały zdobyć punkty po porażkach w ostatniej kolejce. Wywalczone "oczka" pozwolą zwycięskiej drużynie utrzymać się w czubie tabeli, bo ewentualna porażka może kosztować spadek do dolnej połówki zestawienia.
Mecz w Kołobrzegu rozpocznie się w sobotę (5 września) o godzinie 18.00. Na miejscu "Zielonych" ma dopingować spora grupa sympatyków z Radomia, którzy mimo dużej odległości wybierają się na to spotkanie.















