Po zakończeniu produkcji „Przyjaciół” aktor przyznał, że ma problem z alkoholem i narkotykami. Wspominał, że sława sprawiła, że „stracił kontakt z rzeczywistością”. Jak sam mówił swojego czasu łykał pigułki całymi garściami i popijał je alkoholem. To spowodowało ostre zapalenie trzustki. Aktor parę razy próbował ratować swoje życie lądując na odwyku, ale nie za wiele to dało.
Wszystkie terapie nie pomogły. Ostatnio aktor znów jest w dołku. Kilka dni temu widziano go w Londynie wśród… bezdomnych. Gwiazdor pił z nimi tani alkohol, a później zasnął razem z nimi na ulicy.














