
Pomimo piątkowej porażki w meczu o pierwsze miejsce w grupie, ten dzień na długo zapadnie w pamięci Wojciecha Żalińskiego. Przyjmujący Cerradu Czarnych Radom w świetnym stylu zadebiutował w reprezentacji Polski, został wybrany najpopularniejszym sportowcem Ziemi Radomskiej oraz... obchodził 28 urodziny!
Poprzednie starcia Żaliński oglądał z perspektywy kwadratu dla rezerwowych. Dopiero w piątek, gdy Polacy w meczu z gospodarzami turnieju mieli nóż na gardle, Stephane Antiga wezwał radomskiego zawodnika. Ten pierwszy punkt w reprezentacji zdobył blokiem, a później dołożył do tego jeszcze 7 "oczek" i bardzo dobry procent w przyjęciu.
- Przegrałem zakład z Lukasem Kampą i po powrocie do Radomia będę musiał ugotować dla niego typowy polski obiad. Odbiorę sobie za to serbskie danie, bo poprzedni zakład wygrałem (po zwycięstwie z Serbią, gdzie gra Neven Majstorović - przyp.) - przyznał z uśmiechem po meczu nasz przyjmujący.
Neven Majstorović, libero "Wojskowych" również brał udział w turnieju, jako reprezentant Serbii. Jego drużyna zajęła jednak trzecie miejsce w grupie A i nie awansowała do dalszej fazy turnieju, nie uzyskując kwalifikacji olimpijskiej.
Rozgrywający radomskiego klubu, Lukas Kampa i jego reprezentacja Niemiec podobnie jak Polacy, są w dalszej fazie turnieju. Po zwycięstwie nad Polską, awansowali do półfinału z pierwszego miejsca i tam zmierzą się z Rosją dziś o 16:35.
Przypomnijmy, że zwycięzca turnieju w Berlinie uzyska bezpośredni awans do IO w Brazylii. Zespoły, które zajmą miejsca 2-3 zyskają jeszcze jedną, ostatnią szansę w światowym turnieju kwalifikacyjnym rozgrywanym w maju.
Reprezentacja Polski z Wojciechem Żalińskim w składzie o finał zagra dziś (9 stycznia) z kapitalnymi Francuzami. Początek meczu o godz. 19:30. Transmisję przeprowadzi TVP 2.















