Tegoroczny Moc Polskich Warzyw Puchar Polski kobiet i mężczyzn w siatkówce plażowej Przysucha 2025 przyciągnął nie tylko plażowych reprezentantów Polski, gwiazdy z zagranicy, ale także biało-czerwonych kadrowiczów znanych z rozgrywek halowych. Dziką kartę na turniej otrzymali Łukasz Kaczmarek i Michał Kubiak, obaj grający świetnie na piachu i mający wspaniałe sukcesy w hali. W sobotę najpierw przegrali 1:2 z parą Krzemiński/Pietraszek, później pokonali 2:0 duet Beta/Musiał, a w kolejnym starciu – po niesamowitej walce – ulegli parze Maziarek/Filipowicz i pożegnali się z turniejem.
– Trochę przypomniały się stare czasy, szczególnie wstawanie w pośpiechu, szybkie śniadania i pierwszy mecz już o dziewiątej rano – mówi Michał Kubiak, mistrz Europy w siatkówce plażowej z 2004 roku. – Dla nas ważny był aspekt charytatywny tego turnieju, chcieliśmy się włączyć w pomaganie – dodał Łukasz Kaczmarek, mistrz świata juniorów w plażówce z 2011 roku. – Poziom organizacji tutaj w Przysusze jest bardzo wysoki, co roku coraz lepszy, naprawdę czapki z głów dla organizatorów. Obaj nasi utytułowani siatkarze zapytani, jakie warzywa i owoce mogliby jeść do końca życia – turniej wspiera Moc Polskich Warzyw – postawili na... maliny, borówki i paprykę.
Jak to się stało, że Michał Kubiak i Łukasz Kaczmarek zagrali w Przysusze? - Wspólnie z organizatorami i Michałem postanowiliśmy, że spróbujemy zagrać, by przyciągnąć do Przysuchy jak najwięcej ludzi. Będzie też - jak co roku - organizowany mecz w szczytnym celu. Wierzymy, że nasza para przyciągnie więcej kibiców, a to przełoży się na zbiórkę charytatywną – przyznał Łukasz Kaczmarek. To on wspólnie z Dominikiem Witczakiem triumfował w pierwszym turnieju w Przysusze dziesięć lat temu. - Turniej urósł niesamowicie. 10 lat temu grałem tu z Dominikiem i udało nam się ten turniej wygrać. Zawsze świetnie wspominam Przysuchę. Jednak to, jak ten turniej się rozwinął, jaką ma rangę, to ile ma atrakcji wokół i to, że przyjeżdżają tu pary zagraniczne budzi wielki szacunek dla organizatorów – dodał Kaczmarek.
W obu turniejach pozostało po sześć par. Po dwie są już w strefie medalowej, a cztery z samego rana w niedzielę (13 lipca) będą rywalizować o dwa miejsca w półfinałach. Wśród siatkarek sobotę bez porażki przebrnęły reprezentantki Polski Marta Łodej i Julia Kielak, a także Niemki Bock/Lipmann. W ćwierćfinale z prawej strony drabinki zagrają mistrzynie Europy do lat 20 i wicemistrzynie Europy do lat 22 Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio oraz aktualne mistrzyni Polski Justyna Łukaszewska i Aleksandra Zdon. Ich rywalkami w walce o strefę medalową będą dwie pary czeskie.
W turnieju siatkarzy w półfinale też jest już jedna zagraniczna dwójka. Mowa tu o Łotyszach Bedritis/Rinkevics. Podobnie, jak oni, dzień z kompletem zwycięstw zamknęli Brożyniak/Janiak i oni też powalczą w Przysusze o medale. Z prawej strony turniejowej drabinki szanse na czwórkę zachowały trzy pary kadrowe Czachorowski/Lejawa i Krzemiński/Pietraszek, Kantor/Besarab oraz duet Zdybek/Lewandowski.
Największą atrakcją weekendu będzie z pewnością niedzielny charytatywny mecz gwiazd, z którego dochód zostanie przekazany na leczenie chorującego na białaczkę, 8-letniego Nikodema Jonakowskiego. Poza największymi gwiazdami polskiej siatkówki wystąpią w nim także Natalia i Konrad Bukowieccy, Paweł Fajdek, Szymon Ziółkowski czy komentator Polsatu Sport Jerzy Mielewski. Mecz rozpocznie się w niedzielę 13 lipca, o godz. 15.
– Takie porównanie mi przyszło do głowy, że Przysucha jest jak Stare Jabłonki swego czasu, te obie małe miejscowości wypromowały się jako jedne z większych centrów siatkówki plażowej w Polsce – podkreśla Maciej Rudol. – Nie znam siatkarza, szczególnie plażowego, który by miał jakiekolwiek złe wspomnienia z Przysuchy. To jest zawsze wybitnie zorganizowany turniej, od samego początku był. Wielkie brawa dla Piotra Skiby i jego całego zespołu. Bardzo dobrze wspominamy i zawsze chcemy wracać na ten turniej, bo to miły weekend w naszym plażowym kalendarzu. Fajnie być w takim miejscu i mam nadzieję, że nie tylko kolejne dziesięć, ale i znacznie więcej lat tutaj będzie się to wszystko fajnie rozwijało – dodaje.
Wielki finał turnieju kobiet i panów przewidziano na niedzielę – odpowiednio na godz. 16 i 17. Transmisje z niedzielnych meczów można będzie obejrzeć na Polsacie Sport 3. Wieczorem, już po zakończeniu rywalizacji sportowej, na plaży Topornia na kibiców czekać będą koncert i dyskoteka, która potrwa do godz. 23. Wystąpią m.in. Mateusz Mijał i Nowator.
Turniej w Przysusze to także ogrom atrakcji dla całych rodzin. Przy boiskach stanęło – jak co roku – wyjątkowe „Miasteczko Sportu", które oferuje m.in. warsztaty siatkarskie, strefę kreatywności, trampolin, kreatywnego malucha, badmintona, a także strefę judo czy boksu. Organizatorzy przygotowali także festiwal baniek mydlanych, deszcz cukierków, festiwal kolorów, bitwę wodną i piana party. Wstęp na wszystkie animacje jest bezpłatny. Partnerem wydarzenia jest Samorząd Województwa Mazowieckiego.
Przed rokiem w Przysusze w rywalizacji mężczyzn najlepsi okazali się Piotr Janiak i Jędrzej Brożyniak, a wśród pań triumfowały Kinga Wojtasik i Katarzyna Kociołek. Janiak i Brożyniak czekają już na rywali w niedzielnym półfinale i mają szansę na kolejny triumf w tym wyjątkowym turnieju.
Harmonogram ostatniego dnia turnieju Moc Polskich Warzyw Puchar Polski w siatkówce plażowej Przysucha 2025 (Niedziela, 13.07.25):
godz. 9 – 1/4 finału turnieju kobiet
godz. 10 – 1/4 finału turnieju mężczyzn
godz. 11 – 1/2 finału turnieju kobiet
godz. 12 – 1/2 finału turnieju mężczyzn
godz. 13 – mecz o 3. miejsce turnieju kobiet
godz. 14 – mecz o 3. miejsce turnieju mężczyzn
godz. 15 – Mecz Gwiazd
godz. 16 – mecz o 1. miejsce turnieju kobiet
godz. 17 – mecz o 1. miejsce turnieju mężczyzn
około godz. 18 – ceremonie medalowe


































Napisz komentarz
Komentarze