Po spektakularnym zwycięstwie z Legią, Radomiak w dość szczęśliwych okolicznościach zremisował 1:1 z Widzewem Łódź. Podopieczni João Henriquesa zajmują aktualnie 13. miejsce w tabeli z dorobkiem 25. punktów. RKS ma trzy "oczka" przewagi nad strefą spadkową. Niedyspozycyjni z uwagi na urazy będą Rafael Barbosa i Rahil Mammadov. W ekipie z Radomia żaden z graczy nie pauzuje za kartki, a w gronie zagrożonych znajdują się Christos Donis, Paulo Henrique, Roberto Alves oraz Michał Kaput. Do tej pory Radomiak wygrał na wyjeździe zaledwie trzy razy co nie jest dobrym prognostykiem przed nadchodzącym starciem.
- Cracovia nie przegrała siedmiu ostatnich spotkań. W nadchodzącym meczu będą faworytami, ponieważ grają u siebie i tracą dziewięć punktów do pierwszego miejsca. Jest to jakościowy zespół prowadzony przez bardzo dobrego młodego trenera, który potrafi dobrze zorganizować zespół. Indywidualnie jest to także dobra drużyna. Będzie to dla nas trudny pojedynek, ale jedziemy tam po to by zdobyć trzy punkty - powiedział przed meczem z Cracovią trener Radomiaka, João Henriques.
"Pasy" bardzo dobrze rozpoczęły ten sezon i od dłuższego czasu znajdują się w górnej połowie tabeli. Obecnie podopieczni Dawida Kroczka sklasyfikowani są na szóstej pozycji w stawce i na swoim koncie mają 38 punktów. Drużyna z Krakowa paradoksalnie spisuje się lepiej na wyjeździe niż u siebie. W rundzie wiosennej Cracovia nie przegrała jeszcze meczu, a ostatnia rywalizacja zakończyła się triumfem 2:1 z Górnikiem Zabrze. Pierwsze spotkanie pomiędzy Radomiakiem, a Cracovią w aktualnych rozgrywkach zakończyło się wygraną tych pierwszych.
Początek meczu 24. kolejki PKO BP Ekstraklasy Cracovia - Radomiak już w najbliższą sobotę (8 marca) o godz. 14:45. rbitrem głównym tego pojedynku będzie Piotr Lasyk, a wóz VAR obsługiwać będą Piotr Urban i Michał Obukowicz.















Napisz komentarz
Komentarze