Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
środa, 18 czerwca 2025 22:54
Reklama Czarno Białe sprzątanie profesjonalne

Radom chce powiększyć swoje granice. Jest zgoda radnych na rozpoczęcie konsultacji

Radomscy radni wyrazili zgodę na rozpoczęcie procedury zmierzającej do powiększenia granic administracyjnych miasta. Miałoby to się stać kosztem terenów czterech gmin - Kowali, Jedlni-Letniska, Jedlińska i Jastrzębi.
Radom chce powiększyć swoje granice. Jest zgoda radnych na rozpoczęcie konsultacji

Źródło: fot. CoZaDzien.pl/Aleksandra Podlaska

Chodzi o tereny znajdujące się w północno-wschodniej części miasta (gminy Jedlnia-Letnisko i Jastrzębia), północno-zachodniej (Jedlińsk) oraz południowo-zachodniej (Kowala). Uzasadnieniem władz Radomia jest włączenie potencjalnych terenów inwestycyjnych, rekreacyjnych i uregulowanie statusu ulic.

20241119_160834

- Po pierwsze chcemy stworzyć rezerwę inwestycyjną pod przyszłe tereny inwestycyjne w bezpośredniej bliskości Radomia i to są te tereny położone dzisiaj na terenie gminy Kowala po północy, między wsią Trablice a Radomiem i tereny dzisiaj określane przez nas jako południowa część Rajca Szlacheckiego, czyli na południu drogi nr 12 przy rondzie z al. Wojska Polskiego. Oprócz tego również chcemy uregulować dwie sytuacje własnościowe dróg, czyli ulic Orkana i Hermanowicz, a także na wniosek przewodniczącego Komisji Rozwoju, pana Jana Pszczoły, dołączamy teren na północy Radomia, czyli dolinę Pacynki tak, żeby w przyszłości móc stworzyć tam rezerwę terenową pod ewentualne zbiorniki wodne bądź funkcje przyrodnicze - tłumaczy Rafał Górski, sekretarz miasta.

Ze strony radnych Prawa i Sprawiedliwości pojawiło się wiele pytań, dotyczących braku wcześniejszych rozmów z władzami ościennych gmin. Artur Standowicz, przewodniczący klubu radnych PiS wstrzymał się od głosu.

- Mnie zastanawia to, w jaki sposób pan prezydent komunikuje kwestie tak poważne, jak poszerzenie granic Radomia, to, że nie znalazł czasu, żeby z samorządami zainteresowanych gmin nawet przez chwilę o tym porozmawiać. Włodarze dowiadują się praktycznie z mediów, więc wstrzymaliśmy się od głosu. Ja nie mam nic przeciwko poszerzeniu granic miasta Radomia, sam o tym mówiłem w kampanii wyborczej jako kandydat na prezydenta, natomiast uważam, że powinno być to robione z większą głową, z większą odpowiedzialnością i bardziej transparentnie - mówi Standowicz.

Rafał Górski odpowiada, że to jeszcze nie był moment na konsultacje z innymi podmiotami. Jak tłumaczy, najpierw trzeba uzyskać zgodę radnych.

- Należy zauważyć, że ta dyskusja, która się dzisiaj wydarzyła, jest tak naprawdę rozpoczęciem tego procesu, więc ja uważam, że najpierw powinniśmy te sprawy rozstrzygnąć w naszym radomskim środowisku, czyli prezydent występuje do Rady Miejskiej w Radomiu o to, żeby ona wyraziła zgodę do rozmów z gminami ościennymi - tłumaczy.

Potencjalne tereny inwestycyjne, które Radom miałby włączyć do swoich granic, to teren około 180 hektarów. Jeden z takich obszarów leży na terenie gminy Kowala. Na sesję przyszedł wójt Wiesław Pachniewski, który podkreśla, że jego gmina nie ma w tym interesu.

- Ja mam przekonanie, że te miejsca pracy i tak powstaną w tym miejscu. Dadzą rzeczywiście szansę do rozwoju nie tylko dla gminy Kowala, ale myślę, że dla całego miasta i powiatu radomskiego. Z tym, że jestem przekonany, że w interesie gminy Kowala jest, żeby podatki z tych inwestycji zostały w gminie Kowala - mówi wójt.

Przypomnijmy, że zgoda radnych to dopiero początek procedury. Kolejnymi krokami są konsultacje społeczne i opinie gmin ościennych. Ostateczna decyzja będzie należała do rządu. Władze Radomia liczą, że całą procedurę uda się zakończyć do 1 stycznia 2026 roku.


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama