W 10. kolejce PLS 1. Ligi do Radomia przyjechała ostatnia w tabeli Olimpia Sulęcin, która w poprzedniej kolejce przegrała z SMS-em PZPS-em Spała. Radomianie z kolei w ostatniej serii gier musieli uznać wyższość wicelidera z Siedlec.
W partii otwarcia oba zespoły nie najlepiej przyjmowały. Właściwie przez cały czas trwania pierwszego seta, wynik oscylował w granicach remisu. Radomianie mieli problem z przełamaniem niżej notowanego rywala. Finalnie wygrali 25:23.
Zdecydowanie inny przebieg miała druga odsłona. W niej już od początku, przy zagrywce Serhija Jewstratowa radomianie zyskali bardzo wysoką przewagę. Po asie serwisowym ukraińskiego rozgrywającego było 10:1. Potem podopieczni Dariusza Daszkiewicza kontrolowali boiskowe wydarzenia i wygrali 25:14.
Trzeci set nie był już tak jednostronny jak drugi i zaczął się od wymiany ciosów. Stopniowo jednak gospodarze zyskiwali przewagę. Po ataku Marka Poloka z krótkiej było 13:10, a niedługo potem prowadzenie Czarnych wzrosło do sześciu "oczek" (20:14). Ostatecznie zespół z Radomia wygrał 25:20, a w całym meczu 3:0 odnosząc swoje trzecie zwycięstwo w obecnym sezonie PLS 1. Ligi.
WKS Czarni Radom - Olimpia Sulęcin 3:0 (25:23, 25:14, 25:20)
Czarni: Jewstratow 5, Kluth 7, Smits 14, Tokajuk 7, Polok 8, Kalembka 8, Filipowicz (libero) oraz Sławiński, Siemiątkowski 4.
Olimpia: Matula 3, Kulik 8, Ciupa 10, Leitermeier 6, Cichosz-Dzyga 5, Michalak 4, Sas (libero) oraz Szymczak, Turek 2, Czetowicz 2.
Sędziowie: Gabriela Ferenczak i Jacek Litwin.
MVP: Kristaps Smits (Czarni).















Napisz komentarz
Komentarze