Zatrzymano 68-letniego mężczyznę i doprowadzono go do prokuratury.
- Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy z nich dotyczy znęcania ze szczególnym okrucieństwem nad psem. Miało ono polegać na wyrzuceniu psa przez okno. Zwierzę doznało zmiażdżenia kręgu, co skutkowało uszkodzeniem kończyn dolnych - mówi Agnieszka Borkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu. - Drugi zarzut dotyczy podżegania do składania fałszywych zeznań.
68-latek nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Na wniosek prokuratury został aresztowany na trzy miesiące. Zarzucane czyny są zagrożone karą pozbawienia wolności do 8 lat.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 4 czerwca rano. Pijany 68-latek wyrzucił z okna drugiego piętra bloku przy ul. Marii Gajl psa. Czworonóg wcześniej uciekł właścicielce. Połamane zwierzę trafiło do kliniki w Warszawie, w której walczy o życie.














Napisz komentarz
Komentarze