Dokładnie 60 sekund wystarczyło LKS-owi Promna w Kozienicach, by nie tylko odmienić losy rywalizacji, ale i wyjść na prowadzenie i nie oddać go już do końca gry. Kluczowe w starciu spadkowicza z liderem okazały się wydarzenia spomiędzy 56, a 57 minutą. Najpierw gola dla gości uzyskał Wojciech Gajownik, a chwilę później wynik na 3:1 ustalił Igor Mińkowski.
Sam początek meczu zupełnie nie odzwierciedlał tego, co wydarzyć miało się później. Wszystko dlatego, że Eugeniusz Kołodziejczyk w 6 minucie wyprowadził miejscowych na prowadzenie. Dopiero pod koniec pierwszej połowy Mińkowski doprowadził do wyrównania, a po przerwie to przyjezdni okazali się skuteczniejsi.
O ile Energia nie wykorzystała atutu własnego boiska i doznała pierwszej porażki w sezonie, tak w o wiele lepszych nastrojach przesiąkniętą murawę w Jedlińsku opuszczali piłkarze Drogowca. W starciu obfitującym w walkę fizyczną padł jeden gol. Tego w 80 minucie zdobył dla miejscowych Mykola Kharchuk.
Za niespełna tydzień w sobotę 17 września w hicie kolejki lider LKS Promna podejmie Drogowca. Początek meczu o godz. 16:30. Tego samego dnia, ale w samo południe w Żyrardowie z ostatnią w rozgrywkach Żyrardowianką zagra Energia.















Napisz komentarz
Komentarze