Jak tłumaczyli pomysłodawcy ustawy, polskie firmy mają ogromne zapotrzebowanie na drewno nieprzetworzone. Niestety, ich zdaniem eksport przewyższa potrzeby, przez co nasi przedsiębiorcy muszą ściągać drewno z zagranicy.
W trakcie konferencji przedstawiono statystyki. Wynika z nich, że rocznie dysponujemy 44 mln metrów sześciennych drewna, z czego 4,5 mln metrów sześciennych to eksport drewna nieprzetworzonego za kwotę 3 mld zł. Zdaniem Konfederacji, gdyby był nakaz eksportu drewna wyłącznie przetworzonego to nasz kraj zarobiłby na tym 10 mld zł.
- Ostatnim obrońcą lasów był śp. Jan Szyszko, wieloletni minister ochrony środowiska, wybitny profesor nauk leśnych. On nie doprowadziłby do takiej sytuacji jaką mamy teraz, do wysprzedawania drewna, do grabieży polskich lasów. Polacy, polskie przedsiębiorstwa powinny nabywać drewno z najbliższych nadleśnictw. Nie mogą tego robić, bo drewno idzie na eksport do Chin, Skandynawii. W zamian muszą ściągać drewno z Niemiec, z Czech, co jest absurdem. Polska jest liderem, potentantem, jeśli chodzi o przetwarzanie drzewa w skali światowej. Dzięki temu, że drewno jest przetworzone, zwiększamy PKB, wzrasta zatrudnienie, podatki zostają w kraju - mówił Rafał Foryś, prezes Fundacji Rolnik Handluje.
Projekt ustawy wprowadziłby zakaz eksportu drewna nieprzetworzonego na okres 2 lat od dnia wejścia ustawy w życie. Członkowie Konfederacji podkreślili, że podobne kroki w ostatnim czasie podjął węgierski parlament.















Napisz komentarz
Komentarze