Małgosia jest rehabilitantką z Radomia. Ma męża i dwie córki. 8 kwietnia jadąc z mężem i koleżanką uległa wypadkowi na autostradzie w kierunku Warszawy, w którym zderzyły się trzy osobówki i ciężarówka.
- Małgosia znajdowała się w samochodzie, który przyjął jako pierwszy uderzenie od tira. To cud, że Gosia przeżyła, ponieważ siedziała na tylnym siedzeniu w swoim samochodzie i to właśnie ona przyjęła największe uderzenie i została w nim zakleszczona - czytamy na stronie zbiórki.
Kobieta natychmiast helikopterem została przetransportowana do szpitala w Łodzi z pękniętym płucem i wątrobą, złamanymi prawie wszystkimi żebrami, kością łonową, biodrem, miednicą z obu stron i kością kulszową. Kobieta ma również zwichnięty obojczyk i krwiaka na wątrobie.
Gosia jest już po pierwszych operacjach. Wiadomo już, że będzie potrzebna długa, intensywna i specjalistyczna rehabilitacja oraz pomoc psychologa po doświadczonej traumie powypadkowej. Dlatego najbliżsi Małgosi uruchomili zbiórkę:



















Napisz komentarz
Komentarze