
Bardzo długo Małgorzata Kożuchowska utrzymywała swoją ciążę w tajemnicy. Aż tu wygadał się Tomasz Karolak i … poszło. Tabloidy teraz zastanawiają się, gdzie i jak będzie rodzić słynna aktorka. Ponoć, jak pisze tygodnik „NaŻywo” w grę wchodzą dwie opcje. Pierwsza, że gdzieś w (okolicy) Stolicy, gdzie Kożuchowska mieszka albo… I ta opcja wydaję się najbardziej prawdopodobna, że urodzi w rodzinnym Toruniu. Jak podaje informator tygodnika:
- Małgosia pragnie przeżywać swoje macierzyństwo w spokoju, a w stolicy, gdzie na pierwsze zdjęcia jej maleństwa z pewnością będą polować paparazzi, to niemożliwe. Dlatego zastanawia się, czy nie posłuchać rad swojej mamy i nie urodzić w rodzinnym Toruniu, w jednej z prywatnych klinik.
Ponoć przyszli dziadkowie już szykują miejsce. Nie bez znaczenia, jest też fakt, że Toruń to nie Warszawa i jest szansa, że na okolicznych drzewach będzie wisieć mniej paparazzi.
- Ich mieszkanie jest mniej luksusowe niż dom Małgosi na osiedlu Rezydencja Chojnów w Solcu pod Konstancinem. Ale przytulne i pełne dobrych wspomnień. Dorastając tu z siostrami, Hanią i Majką, Małgosia czuła się bezpieczna. O rodzicach zawsze wypowiada się ze wzruszeniem. Przeczekanie medialnej burzy w Toruniu to świetny pomysł. – mówi informatorka Tygodnika.
Ale najważniejsze, by Dziecko i Mama zdrowi byli – czego szczerze życzymy!













