Choć po pierwszym etapie rekrutacji można wskazać kierunki, które cieszą się bardzo dużym powodzeniem, to jednak aż na dziewięciu jest bardzo mała liczba chętnych. Mowa tu o matematyce, technologii żywności, towaroznawstwie, elektronice i komunikacji, malarstwie, sztuce mediów, filologii polskiej, kulturoznawstwie europejskim i zielonych technologiach, gdzie liczba zainteresowanych jest najmniejsza.
Decydujący wpływ jednak na uruchomienie tych kierunków będzie miała rekrutacja uzupełniająca, która potrwa do połowy września. – W tej chwili zaczyna się rozruch, studenci decydują się gdzie iść. Zgłasza się do nas po kilkanaście osób – mówi Zbigniew Łukasik, rektor UTH. Jak wyjaśnia rektor, jeszcze jest za wcześnie, żeby stwierdzić czy jakiś kierunek nie zostanie utworzony. - Z doświadczenia wiemy, że bardzo dużo studentów rejestruje się na studia w rekrutacji uzupełniającej, a na kierunki humanistyczne z reguły chętni przychodzą później – dodaje.
Rektor o przyszłość kierunków na uniwersytecie jest spokojny. - Dużo osób nie zdało matury w naszym regionie. Nie ma obaw. Ja bym nie mówił, że jakiś kierunek się nie otworzy, stan jest podobny jak w ubiegłym roku – uspokaja.
Natomiast najpopularniejsze kierunki to: filologia angielska, prawo, informatyka, ekonomia, administracja, transport, fizjoterapia, pielęgniarstwo i pedagogika. Tradycyjnie większość z nich cieszy się powodzeniem nieprzerwanie od kilku lat. Po pierwszej rekrutacji najwięcej zainteresowanych, bo ponad 90 było na ekonomię i filologię angielską. Sporo osób marzy także o zostaniu prawnikiem. Na nowym kierunku chce studiować ponad 70 studentów. Nie mniej chętnych jest na fizjoterapię czy pedagogikę.
Ci, którzy chcą studiować na Uniwersytecie Humanistyczno – Technologicznym mają jeszcze szansę. Na wszystkich kierunkach są wolne miejsca, na niektórych mniej, na niektórych więcej.















