
Do tej pory z ramówki zniknęły popularna „Brzydula” czy „Przepis na życie”. Niestety to nie koniec wykańczania całkiem niezłych seriali, a pozostawianie tych… mniej ambitnych. Nie chce szczególnie wytykać palcami, ale warto wspomnieć o topniejącej oglądalności i zerowej treści *kaszel* Kuby Wojewódzkiego *kaszel*. Niestety, te produkcje nadal pozostaną na antenie i z pewnością będą miały się całkiem dobrze (a może bardziej: prowadzący będą mieli się dobrze). Wciąż możemy oglądać Ukrytą Prawdę, czyli kiepsko wyreżyserowane i marnie zagrane „Trudne Sprawy” tylko pod inną nazwą, a także niebywale długiego tasiemca, czyli „Na Wspólnej”. Zniknie natomiast „Singielka”, która została przez widzów naprawdę ciepło przyjęta.
„Singielka nie zarabia na siebie. Oglądalność jest daleka od oczekiwań. Szukane są nowe propozycje na jesień w jej miejsce.” - czytamy w Fakcie. Coś się jednak kończy, a coś innego zaczyna.
„W kwietniu do ramówki TVP1 wchodzą dwa nowe seriale "Grzech Fatmagül" i „Wspaniałe stulecie: Sułtanka Kösem”. W obu produkcjach zobaczymy Beren Saat (32 l.). Nie zabraknie także aktora Ozturka Engina znanego ze "Wspaniałego stulecia" i pięknej tureckiej aktorki Sedy Guven (32 l.). "Grzech Fatmagül" będzie można oglądać już od 20 kwietnia. Pierwszy odcinek serialu „Wspaniałe stulecie: Sułtanka Kösem” zobaczymy 5 dni później.”
To z pewnością idealna propozycja dla wielu (oj, wielu) fanów Wspaniałego Stulecia. Zmiany idą ku lepszemu, czy może jednak nie?












