W ostatnich dwóch latach pierwszy zespół Radomiaka Radom prowadził Jacek Magnuszewski. O jego zwolnieniu klub poinformował w poniedziałek (11 kwietnia) wieczorem. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ. - Taka jest kolej rzeczy. Czasem coś się kończy. Dziękujemy serdecznie trenerowi Magnuszewskiego za dwa lata owocnej pracy w Radomiu i doceniamy to co tutaj osiągnął, ale teraz nadszedł czas na zmiany – powiedział prezes Radomiaka Radom, Sławomir Stempniewski.
- Pracowałem z wieloma zespołami. W swojej karierze też dwukrotnie tworzyłem akademię piłkarska Banika Ostrawa. W pewnym momencie w reprezentacji Czech grało aż ośmiu wychowanków tej akademii co uważam za swój duży sukces – powiedział Verner Lička. - W Radomiu też chcę rozwinąć akademię i wychować dobrych piłkarzy.
- Chcemy się rozwijać i wchodzić na wyższy poziom. Mam nadzieję, że Verner Lička nam w tym pomoże. Razem z synem będą odpowiedzialni nie tylko za prowadzenie pierwszego zespołu, ale również za koordynowanie pracy innych naszych drużyn – wyjaśnił Sławomir Stempniewski. - Czeska myśl szkoleniowa jest bardzo ceniona i mamy nadzieję, że nowy trener nauczy naszych szkoleniowców nowych rzeczy, które pozwolą rozwijać piłkę nożną w Radomiu.
Prezes Radomiaka nie chciał zdradzić na ile został podpisany kontrakt z nowym trenerem. - To współpraca długofalowa. Oczywiście są pewne warunki, ale chcemy, żeby nasza wspólna przygoda trwała jak najdłużej – powiedział Sławomir Stempniewski. Jednocześnie prezes zaznaczył, że nie zmieniają się cele zespołu na ten sezon. - Przed startem rozgrywek założyliśmy, że klub ma się plasować w górnej połowie tabeli. To zadanie zostało zrealizowane przez Jacka Magnuszewskiego. Zmiana trenera nie zmienia założeń, dlatego w dalszym ciągu od zespołu w tym sezonie wymagam miejsca w górnej części tabeli. Na wyższe cele przyjdzie jeszcze czas – zakończył prezes Radomiaka.
Asystentem Vernera Lički będzie jego syn Marcel. Młodszy z trenerów ma też odpowiadać za obserwację zespołów młodzieżowych. - Będę obserwował wiele spotkań zespołów juniorskich. Mam nadzieję, że uda mi się tam znaleźć zdolnych zawodników, których będziemy zapraszać na treningi pierwszej drużyny. Dla młodego piłkarza możliwość trenowania z dorosłym zespołem to ogromne wyróżnienie - powiedział Marcel Lička.














