
„Wypadek w Skierniewicach faktycznie miał wczoraj miejsce, jednak ja nie prowadziłam auta ani też nie jechaliśmy na czerwonym świetle. Do zderzenia doszło z winy kierowcy drugiego samochodu poruszającego się przez skrzyżowanie w nieprawidłowy sposób.”
Czytamy na jej Facebook'u, jak zapewnia – nikomu nic się nie stało, a ze swoim zespołem jest już we Wrocławiu. Przypomnę, że wszystkie płyty piosenkarki sprzedały się w ponad 2-milionowym nakładzie.














