Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
poniedziałek, 15 grudnia 2025 13:43
Reklama

Im chłód niestraszny. Najpierw bieg wokół zalewu, a potem... skok do zalewu!

W niedzielne przedpołudnie odbył się II Bieg Morsa. Uczestnicy pokonali niespełna dwa kilometry w szczytnym celu - by wspomóc półtorarocznego Dominika, który walczy ze śmiertelną chorobą, dystrofią mięśniową Duchenne'a.
Im chłód niestraszny. Najpierw bieg wokół zalewu, a potem... skok do zalewu!

Autor: CoZaDzień.pl/Aleksandra Podlaska

Wydarzenie zorganizowało stowarzyszenie "Radomskie Morsy", które od kilku lat skupia miłośników morsowania. Chętni w okresie zimowym spotykają się co niedzielę, by oddać się korzyściom płynącym z lodowatej kąpieli. Miniona niedziela była jednak wyjątkowa. Tym razem punktualnie o godzinie 11:00 rozpoczął się II Bieg Morsa. Uczestnicy mieli do pokonania 1835 metrów

- Wrażenia są bardzo pozytywne, bo mieliśmy tę temperaturę bardzo niską. Taką, jak morsy lubią najbardziej. Jeszcze doszedł do tego dosyć mocny wiatr, który potęgował odczucie zimna, także temperatura odczuwalna oscylowała w okolicy zera. To jest dobra pogoda dla morsów - powiedział nam Adam Piekarski, prezes stowarzyszenia "Radomskie Morsy"

ZOBACZ TAKŻE: "JEŚLI NIE ZMIENIMY ŚWIATA, ALE ZMIENIMY ŚWIAT JEDNEJ OSOBY, TO WARTO POMAGAĆ" - KATARZYNA CIELECKA [WIDEO]

W biegu wzięło udział 75 uczestników. - Jeśli chodzi o wiek, to najmłodsze były dzieciaczki sześcioletnie, a najstarsze biegnące osoby miały po 70 lat. Wszyscy ukończyli bieg. Limit czasu wynosił 30 minut - poinformował Piekarski. - Morsowanie od kilku lat zdobywa na popularności. W tym sezonie mamy wielu nowych członków, którzy przyjeżdżają, zaczynają, morsują. Część odchodzi, bo wiadomo, że nie jest to dla każdego, ale ogółem liczba morsujących zwiększa się z roku na rok - stwierdził prezes "Radomskich Morsów". 

Zwycięzcą II Biegu Morsa był Łukasz Tomczyk. Pokonał trasę w 3 minuty 50 sekund. - Tempo było dobre. To mój drugi Bieg Radomskich Morsów. Dzisiaj udało się zająć pierwsze miejsce. Ja sam morsuję od trzech lat. Świetnie się czuję, nie choruję i to jest najważniejsze - powiedział nam zwycięzca tuż po zakończeniu zawodów.

ZOBACZ TAKŻE: DRAMAT W CENTRUM RADOMIA. KOBIETA Z NOŻEM RANIŁA POLICJANTA 

Imprezie przyświecał szczytny cel - pomoc półtorarocznemu Dominikowi, która zmaga się z dystrofią mięśniową Duchenne'a. To ciężka, postępująca choroba genetyczna, która powoduje stopniowy zanik mięśni u chłopców wynikający z braku białka dystrofiny. Jedyną nadzieją pozostaje terapia genowa w Stanach Zjednoczonych, jednak jej koszt wynosi aż 15 milionów złotych. Zbiórkę na leczenie chłopca można wesprzeć, klikając [TUTAJ].

Powiązane galerie zdjęć:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama