Radomianki jechały do Mogilna w roli zdecydowanego faworyta. Sokół & Hagric przed tą kolejką zgromadził zaledwie dwa punkty i wciąż czekał na premierowe zwycięstwo w sezonie. Tym większym zaskoczeniem okazał się przebieg spotkania.
W pierwszym secie gospodynie zdominowały Radomkę w każdym elemencie. Zespół z Mogilna mocno zagrywał, świetnie pracował blokiem i błyskawicznie odskoczył na bezpieczny dystans. Set zakończył się wynikiem 25:15 dla miejscowych, które zanotowały cztery asy serwisowe i pięć punktowych bloków, a w ataku osiągnęły skuteczność na poziomie 56 procent.
Druga partia to przebudzenie Radomki. Podopieczne Jakuba Głuszaka szybko wypracowały sobie przewagę (6:12) i tym razem kontrolowały sytuację. Po ataku Julie Lengweiler prowadziły już 23:14, a chwilę później wygrały seta do 18, wyrównując stan meczu.
Wydawało się, że radomianki złapały właściwy rytm i przejmą inicjatywę, ale trzeci set ponownie padł łupem Sokoła & Hagric. Po zaciętej końcówce gospodynie zwyciężyły 25:23 i ponownie wyszły na prowadzenie.
W czwartej odsłonie Radomka grała nerwowo i popełniała wiele błędów własnych. Zespół z Mogilna wykorzystał słabość rywalek, odskoczył w końcówce na cztery punkty (20:16) i nie pozwolił już sobie odebrać wygranej. Sokół & Hagric triumfował 25:20, a w całym meczu 3:1, odnosząc pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Radomianki z kolei zanotowały drugą porażkę w sezonie. W tym wypadku porażkę bardzo bolesną i nieoczekiwaną.
Sokół & Hagric Mogilno - Moya Radomka Radom 3:1 (25:15, 18:25, 25:23, 25:21)
Sokół: Priante Frances 3, Kowalska 15, Stronias 6, Tsitsigianni 16, Nowak 10, Cygan 12, Pancewicz (libero) oraz Stachowicz, Cur-Słomka, Świętoń 6.
Radomka: Petrenko 5, Szumera 11, Lengweiler 14, Szlagowska 5, Piotrowska 16, Garita 7, Niemcewa (libero) oraz Mołczanowa, Plaga 2, Gałkowska, Marszałkowicz, Dąbrowska 1.
MVP: Aleksandra Cygan (Sokół & Hagric).















Napisz komentarz
Komentarze