Jedlińsk - historia, położenie i kusaki
Jedlińsk, historyczna osada położona w rejonie trasy ekspresowej S-7, zaledwie 10 kilometrów na północ od Radomia i 90 km na południe od Warszawy, szczyci się nie tylko bogatą historią (miasto posiadało prawa miejskie przez ponad 250 lat, od XVI do XIX wieku), ale także unikatową, żywą tradycją obrzędową, która co roku przyciąga tłumy – mowa o „Ścięciu śmierci”.
To widowisko obrzędowe, znane również jako „Jedlińskie kusaki”, jest jednym z nielicznych wciąż kultywowanych i żywych zwyczajów zapustnych w Polsce. Co roku, w tak zwany kusy wtorek, czyli w ostatni wtorek przed Wielkim Postem (data jest "ruchoma", mieszkańcy i goście Jedlińska gromadzą się na miejskim Rynku, aby symbolicznie pożegnać karnawał i przygotować się na nadchodzący czas refleksji.
"Ścięcie śmierci" - korzenie i scenariusz
Obrzęd „Ścięcia śmierci” ma głębokie historyczne korzenie, sięgające prawdopodobnie XVI lub XVII stulecia. Udokumentowana historia tego zwyczaju jest jednak ściślej związana z rokiem 1778, z którego wywodzi się sama tradycja. Najstarsza wzmianka dotycząca tego zwyczaju pochodzi z roku 1860. Współczesne widowisko opiera się na scenariuszu spisanym wierszem w latach trzydziestych XIX wieku, i od lat powtarzane jest ono w niezmienionej formie.
Widowisko ma charakter wybitnie teatralny – spośród wszystkich obrzędów zapustnych, które przetrwały do dzisiejszych czasów, ma ono najbardziej rozwiniętą formę inscenizacyjną. Fabuła rozpoczyna się od rymowanych słów, które doskonale oddają sielankowy, lecz fatalny dla Kostuchy, moment: „Śmierć się dziś upiła I ostrą swą kosę gdzieś w Tocznem zgubiła Sama pod Spaloną Groblą mocno spała I leżąc okropnie i strasznie chrapała”.
Pijana i bez kosy
Zgodnie ze scenariuszem, mieszkańcy Jedlińska wykorzystują fakt, że Śmierć zgubiła swoją śmiercionośną kosę i jest pijana. Pojmują ją i stawiają przed sądem. Sąd wydaje najsurowszy z możliwych wyroków. Następnie wzywany jest kat, który na oczach licznie zgromadzonej publiczności wykonuje wyrok, ścinając symbolicznie głowę Śmierci.
Po wykonaniu kary, symboliczne zwłoki Kostuchy są obwożone po wsi. Obrzęd ma swoje formalne zakończenie – ciało wydaje się burmistrzowi, którego zadaniem jest spisanie aktu zgonu.
Uczestnicy i duma z tradycji
Charakterystycznym elementem „Ścięcia śmierci” jest udział barwnych grup przebierańców, którzy już od rana wychodzą na ulice miasteczka, świętując i zapowiadając główne widowisko. Te grupy nazywane są w Jedlińsku kusakami.
W inscenizacji głównej roli biorą udział wyłącznie mężczyźni. Wcielają się oni w kluczowe role dramatu: Śmierci, Kata, Wójta, Sędziów i Anioła. Mężczyźni przejmują również tradycyjnie role kobiece. Tożsamość i ciągłość obrzędu zapewniona jest przez przekazywanie go z ojca na syna, co w Jedlińsku stanowi powód do wielkiej dumy lokalnej społeczności.
Tradycja ta, będąca przykładem wciąż żywej kultury, jest nie tylko komentowana w lokalnej prasie, ale pojawia się również w opracowaniach naukowych. Przykładowo, wydarzenie z 2015 roku zostało uwiecznione w galerii Gminy Jedlińsk. Wśród towarzyszących obrzędom elementów kulturalnych pojawiają się występy zespołów i kapel ludowych; w jednym z lat towarzyszył im np. Chór Cecylia z Krzanowic z obrzędem zapustnym „Pogrzebanie Basa”.
















Napisz komentarz
Komentarze