Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 21:37
Reklama

ZŁOTA, ALE NIEBEZPIECZNA JESIEŃ: UWAŻAJ NA "MIŁOSNY SZAŁ" NA DRODZE!

Mamy jesień – czuć ją w chłodniejszych porankach, dłuższych wieczorach, liściach szeleszczących pod butami. Ale w lesie wrzesień brzmi inaczej. To czas, gdy w gęstwinie rozlega się donośny ryk – rozpoczęło się rykowisko, czas godów jeleni szlachetnych, ale nie tylko. Jesień to także bukowisko, czyli gody łosi i bekowisko, okres rui danieli. To bez wątpienia przepiękne spektakle natury. Ale to również moment, w którym dzikie zwierzęta stają się nieprzewidywalne – również na drogach.
  • Źródło: Polski Związek Łowiecki
ZŁOTA, ALE NIEBEZPIECZNA JESIEŃ: UWAŻAJ NA "MIŁOSNY SZAŁ" NA DRODZE!

Źródło: Polski Związek Łowiecki

Zmysły rozbudzone do granic możliwości, hormony buzujące w żyłach, instynkt silniejszy niż strach – byki potrafią przebiec kilometry za rywalem bądź partnerką, nie zważając na ogrodzenia, ścieżki czy drogi szybkiego ruchu.

– Jelenie nie kierują się drogowskazami ani przepisami. Jeśli w ferworze rykowiska ich trasa krzyżuje się z drogą wojewódzką, to po prostu na nią wbiegają. Widziałam przypadki, gdzie byk przeskakiwał maskę samochodu, nie rejestrując nawet przecięcia drogi rozpędzonemu pojazdowi. W takich sytuacjach kierowcy nie mają żadnych szans na reakcję – mówi Małgorzata Skwiecińska-Sadowska z Wydziału Prasowego Polskiego Związku Łowieckiego.

Miłosna ruletka” na drodze

W ciągu kilku tygodni rykowiska, bukowiska, czy bekowiska dochodzi do setek kolizji i wypadków z udziałem jeleniowatych. Statystyki policyjne są nieubłagane – najwięcej zdarzeń tego typu notuje się właśnie od września do listopada.

– „Właśnie teraz – jesienią – najczęściej odbieramy telefony: ‘Sarna leży w rowie!’, ‘Jeleń rozbił szybę, ale uciekł!’. Te zwierzęta cierpią. A cierpią dlatego, że my, ludzie, nie potrafimy czasem zwolnić o 10 -20 km/h” – dodaje Wacław Matysek specjalista ds. komunikacji Polskiego Związku Łowieckiego.

Gdzie najczęściej dochodzi do wypadków? Tam, gdzie nie spodziewasz się zwierzęcia!

Wbrew pozorom to nie leśne bezdroża są najniebezpieczniejsze. Najwięcej kolizji z dzikimi zwierzętami zdarza się na drogach o średnim natężeniu ruchu – tam, gdzie przejeżdża od 5 do 7 tysięcy samochodów dziennie.

Dlaczego? Bo to drogi, które nie są ani ciche, ani zbyt głośne. Ruch nie jest tam wystarczająco intensywny, by zniechęcić zwierzęta do ich przekraczania, ale jednocześnie na tyle duży, że chwila nieuwagi kończy się tragedią.

– „Na bardzo ruchliwych trasach – autostradach, ekspresówkach – zwierzyna raczej nie próbuje przechodzić. Hałas i światła ją odstraszają. Ale na drogach średniego ruchu, szczególnie tych przy lasach czy polach, to już inna historia. Zwierzę wchodzi, bo wydaje mu się, że zdąży” – tłumaczy dr Joanna Krużel Rzecznik Prasowy Polskiego Związku Łowieckiego.

To właśnie tam – w pozornie spokojnych miejscach – czyha największe niebezpieczeństwo. I to właśnie tam najbardziej warto zwolnić.

Jesień pogarsza widoczność

Jesienne poranki i wieczory są magiczne – ale dla kierowców to trudny czas. Mgły, wilgoć, opadające liście, słońce nisko nad horyzontem. Do tego ruchliwe drogi powrotów do szkoły, pracy i weekendowych wypadów.

Tymczasem dzikie zwierzęta – jelenie, sarny, łosie, dziki – poruszają się aktywnie głównie o świcie i o zmierzchu. W tych właśnie godzinach – statystycznie – dochodzi do największej liczby zdarzeń z ich udziałem.

- Trwa intensywne żerowanie przed zimą. Watahy dzików wędrują za pokarmem (żołędzie, bukiew), często forsując drogi krajowe. Pamiętaj: jeśli na poboczu zobaczysz jednego dzika, niemal na pewno za nim idzie reszta watahy! – przypomina dr Joanna Krużel.

5 złotych zasad, by uniknąć tragedii

Twój refleks i 10 km/h mniej na liczniku decydują o życiu – Twoim i zwierzęcia. Prosimy o:

  1. Zwolnienie i skupienie: zwłaszcza między 16:00 a 8:00 rano, w okolicach lasów i pól. Noga z gazu! Jazda „na pamięć” to największy błąd.
  2. Czekaj na drugie: Zobaczyłeś sarnę lub jelenia? Nie ruszaj od razu! Zwierzęta, zwłaszcza jeleniowate i dziki, przemieszczają się grupami. Czekaj cierpliwie – ten moment może uratować Twoje i ich życie.
  3. Błyskaj, nie trąb: Użyj świateł drogowych, by ostrzec zwierzęta, ale kiedy są blisko, przełącz na mijania. Klakson może spłoszyć je wprost pod koła.
  4. Bez gwałtownych ruchów: Jeśli nieuniknione jest uderzenie, trzymaj kierownicę prosto i hamuj. Paniczny zjazd na bok lub gwałtowny skręt może doprowadzić do poważniejszego wypadku z udziałem innych pojazdów.
  5. Oczy szeroko otwarte: Szukaj odbłysku oczu na skraju lasu. To jedyny znak ostrzegawczy, jaki dostaniesz.

Zwierzęta nie znają kodeksu ruchu drogowego. Ale Ty znasz. I właśnie dlatego – od Ciebie zależy, jak skończy się to spotkanie. Noga z gazu! Wróć bezpiecznie do domu!



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

XYZ 01.10.2025 11:13
Przedstawiciel PZŁ udziela rad kierowcom a nic nie wspomniał o przyczynie coraz większej ilości wypadków z udziałem dzikich zwierząt. Przyczyną jest coraz większa liczba dzikich zwierząt. Nie ma długich ostrych długich zim, jest łatwy dostęp do jedzenia (często z winy ludzi) i dzikie zwierzęta rozmnażają się w coraz większych ilościach. PZŁ powinien aktywnie brać udział w regulacji (zmniejszeniu) populacji poprzez systematyczne polowania w uzgodnieniu z lokalnymi władzami i w ciągu kilku lat nastąpiłaby poprawa szczególnie ilości dzików i saren. Tylko to trzeba chcieć zrobić i nie ulegać naciskom ze strony organizacji ekoterrorystycznych.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama