Miasto konkurs na dyrektora Teatru Powszechnego im. Jana Kochanowskiego w Radomiu ogłosiło jeszcze w marcu. Teraz dziewięcioosobowa komisja przesłuchała pięć osób, ale nikt nie uzyskał wymaganej większości, czyli pięciu głosów "za".
- Żaden z kandydatów nie zbliżył się do tej wartości, w związku z powyższym po dwóch głosowaniach okazało się, że komisja nie jest w stanie wybrać z tych kandydatów dyrektora radomskiego teatru - wyjaśnia Łukasz Molenda, wiceprezydent Radomia.
Naturalnie nasuwa się zatem pytanie, co dalej i kto pokieruje Powszechnym po 1 września? - To będzie zależało już od prezydenta miasta, bo to on ma w tej chwili prawo i obowiązek powołać pełniącego obowiązki dyrektora teatru, który będzie swoją funkcję sprawował w zależności od tego, kiedy prezydent podejmie taką decyzję, albo przez półtora albo przez jeden sezon teatralny, czyli przez rok - informuje Łukasz Molenda.
Jak przekazuje wiceprezydent, docelowo zostanie rozpisany nowy konkurs. - Od nowa cała procedura, nowe zgłoszenia, nowi kandydaci, na nowo zostanie powołana komisja konkursowa. No i miejmy nadzieję, że te kandydatury i te propozycje, które w koncepcjach funkcjonowania teatru pojawią się w konkursie będą na tyle dobre, że znajdą większość "za" w nowej komisji - zaznacza Molenda.
Miasto nie podaje nazwisk kandydatów. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, w konkursie wystartowała m.in. obecna dyrektorka, Małgorzata Potocka. O stanowisko dyrektora teatru ubiegał się także Jarosław Rabenda, od lat aktor w Powszechnym.
Od 2019 r. funkcję dyrektora teatru pełniła Małgorzata Potocka, aktorka i reżyserka. Zastąpiła ona na tym stanowisku Zbigniewa Rybkę, który radomskim teatrem zarządzał przez 11 lat.















Napisz komentarz
Komentarze