Do zdarzenia doszło kilka dni temu na terenie powiatu szydłowieckiego. 30-letni mężczyzna przyjechał na jedną ze stacji paliw na terenie gminy Szydłowiec, zatankował paliwo do baniek i odjechał. Okazało się, że tablice rejestracyjne, które znajdowały się na chevrolecie nie należą to tego pojazdu. Zostały skradzione kilka dni wcześniej na terenie Radomia.
- W miniony czwartek, 27 lutego policjanci zatrzymali 30-letniego mieszkańca Radomia. Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży i używania nieprawidłowych tablic rejestracyjnych - mówi asp. Marlena Skórkiewicz, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu.
Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci dozoru policyjnego. Zatrzymanemu grozi do pięciu lat więzienia.















Napisz komentarz
Komentarze