Broń Radom do spotkania z ekipą z Elbląga przystępowała w roli faworyta. Concordia przed pojedynkiem z radomianami znajdowała się w strefie spadkowej i próżno było szukać jakichkolwiek przebłysków formy tej drużyny. Rywalizacja bardzo dobrze rozpoczęła się dla gospodarzy. W 16 minucie na 1:0 trafił Kacper Sionkowski. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Podczas drugiej połowy Broń zaczęła masowo tracić bramki. Najpierw w 53 minucie rezultat podwyższył Łukasz Makarski, a później dubletem popisał się Kacper Noworyta. Ostatniego, piątego dla Concordii gola zdobył ponownie Sionkowski. Wynik 0:5 z zespołem ze strefy spadkowej, który kolejkę temu przegrał aż 0:8 z Pelikanem Łowicz to kompromitujący wynik Broni Radom, która po tym starciu zajmuje w tabeli ósme miejsce z dorobkiem 34 punktów.
Concodria Elbląg - Broń Radom 5:0 (1:0)
Bramki: Sionkowski 16', 85', Makarski 53', Noworyta 64', 84'.
Dla Pilicy Białobrzegi każdy mecz do końca tego sezonu to pojedynek z kategorii "o życie". Zespół po 23. seriach gier zajmował przedostatnią, 17 lokatę w stawce. Domowe starcie z Olimpią Zambrów rozpoczęło się źle dla Pilicy. Już w 12 minucie wynik spotkania otworzył Jakub Jakimiuk, który wykorzystał rzut karny. Więcej bramek w pierwszej połowie już nie padło. Drugą część gry dobrze zaczęli goście. Na 2:0 dla Olimpii trafił Andriej Tryukhan. Końcówka meczu również należała do zespołu z Zambrowa, który w przeciągu ostatnich pięciu minut zdołał strzelić Pilicy jeszcze trzy gole. Po tej rywalizacji drużyna z Białobrzegów spadła na ostatnie miejsce w ligowej tabeli, a ich szkoleniowiec Marcin Sikorski podał się do dymisji.
Pilica Białobrzegi - Olimpia Zambrów 0:5 (0:1)
Bramki: Jakimiuk 12', Tryukhan 62', Gojko 85', 90', Kozaczuk 86'.
Kolejne mecze Broń Radom i Pilica Białobrzegi rozegrają kolejno 12 i 14 kwietnia. Radomianie zagrają na swoim terenie z Mławianką Mława, a Pilica zmierzy się na wyjeździe z rezerwami Legii Warszawa.
Napisz komentarz
Komentarze