W akcji brało udział pięć zastępów straży pożarnej (17 strażaków), służby energetyczne, gazowe, pogotowie i policja. - Spaleniu uległa większość wyposażenia, m.in. dwie wersalki, nadpaleniu uległy okna i parkiet. Odymione zostały ściany i klatka schodowa - powiedział nam dyżurny straży pożarnej. - Nikomu nic się nie stało. Wszystkie osoby wyszły przed naszym przyjazdem.
Nie ustalono prawdopodobnej przyczyny pojawienia się ognia. Straty oszacowano na 30 tys. zł.














