W pożarze mieszkania, do którego doszło 9 stycznia zginął Piotr - 44-latek, który po wypadku stał się osobą niepełnosprawną zarówno fizycznie jak i umysłowo. Synem na co dzień opiekowała się matka.
- Pożar odebrał nie tylko życie jej ukochanego syna, ale i wszystko czego ta dzielna kobieta dorabiała się przez całe życie - czytamy na stronie zbiórki.
Link do zbiórki:
Poza tym, przyjaciele rodziny ogłosili zbiórkę materiałów budowlanych potrzebnych do remontu mieszkania. M.in.: farb, szpachli, tynków, folii malarskich, paneli podłogowych itp.
- Jeżeli ktoś by chciał przekazać coś od siebie proszę o wiadomość do mnie lub do Marcin Kak - pisze na swoim profilu Paweł Gołąbek.




















Napisz komentarz
Komentarze