Gospodarze przed własną publicznością, a więc w stołecznej hali Koło wystąpili siedmiokrotnie i uzyskali taką samą liczbę zwycięstw. W środę, kiedy rozegrana została 15. kolejka Dziki, tylko do przerwy męczyły się z MKKS Koszalin, kiedy przegrywały różnicą czterech oczek. Dwie kolejne kwarty, to już popis gry w defensywie podopiecznych Krzysztofa Szablowskiego i pewny triumf 76:60. Z kolei w tym samym dniu w hali MOSiR-u odbyło się arcyciekawe starcie innych czołowych zespołów 1. ligi. W nim mocno osłabiony, grający w zasadzie w ośmioosobowym składzie HydroTruck nie pozostawił złudzeń i pokonał Sensation Kotwicę Kołobrzeg. Po tym pojedynku opiekun Kotwicy, Rafał Frank, przyznał że zwyciężyła mądrość taktyczna.
Wszystko wskazuje na to, że również w Warszawie trener Robert Witka nie będzie mógł skorzystać z optymalnego ustawienia. - W przypadku Jakuba Patoki i Zalewskiego, liczymy na to, że pomogą antybiotyki i zawodnicy dojdą do pełni zdrowia. Natomiast u Bartłomieja Pietrasa powodem absencji jest kontuzja mięśniowa. Tu liczymy na rehabilitantów – przyznał szkoleniowiec lidera.
Derby woj. mazowieckiego odbędą się w sobotę 19 grudnia w Warszawie, a początek rywalizacji nastąpi punktualnie o godz. 18:00.















Napisz komentarz
Komentarze