Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
sobota, 6 grudnia 2025 11:55
Reklama

Trwa zwycięska passa HydroTrucku Radom. Hit dla podopiecznych Roberta Witki

Koszykarze HydroTrucku Radom w hicie 15. kolejki Suzuki 1. Ligi pokonali Sensation Kotwicę Kołobrzeg i utrzymali pozycję lidera rozgrywek!
Trwa zwycięska passa HydroTrucku Radom. Hit dla podopiecznych Roberta Witki

Źródło: fot. archiwum cozadzien.pl

Mecz kolejki pomiędzy liderem, a trzecim zespołem tabeli, już na początku uznany został, jako pojedynek nieobecnych. W barwach HydroTrucku zabrakło trzech zawodników: Bartłomieja Pietrasa (kontuzja) i Jakubów: Patoki i Zalewskiego (choroba). Z kolei trener Kotwicy Rafał Frank, nie mógł skorzystać ze swojego asa atutowego, czyli Jamesa Washingtona. Rozgrywający w ostatnim meczu przeciwko Dzikom Warszawa (było 62:67), otrzymał trzecie przewinienie techniczne w sezonie i w Radomiu pauzował. Dlatego, też kibice zacierali dłonie, na pojedynek obrońców: Filipa Zegzuły z byłym klubowym kolegą: Pawłem Dzierżakiem.

Pierwsze punkty z dystansu uzyskał Patryk Pułkotycki, ale już 11. następnych padło udziałem gospodarzy. Passa radomian nie trwałą zbyt długo, bowiem szybko przyjezdni zniwelowali stratę do zaledwie dwóch punktów. Dopiero w samej końcówce kwarty otwarcia, miejscowi ograniczyli straty i triumfowali 18:13. Goście w tym czasie nastawili się na swoją najmocniejszą broń, a więc rzuty za trzy, ale na 11. prób trafili tylko raz, na początku.

Druga kwarta ledwo się rozpoczęła, a po półtorej minucie jej trwania o czas poprosił trener Robert Witka. Opiekun HydroTrucku był niezadowolony z postawy swojego zespołu w obronie, a na świetlnej tablicy, było wówczas 25:23. W 15 minucie przyjezdni ponownie wyszli na prowadzenie trafiając zza linii 6.75 m. Za głowę łapał się wówczas trener Witka, nie dowierzając, że jego podopieczni prezentują się tak słabo. W ataku zawodził Zegzuła, nie trafiając żadnego z sześciu oddanych rzutów. Drugi czas wziął trener Witka, i ten pozytywnie wpłynął na Zegzułę. Rzucający obrońca w odstępie kilkunastu sekund dwukrotnie trafił za trzy i HydroTruck odzyskał prowadzenie.

Trzecia kwarta przez większą część miała niezwykle ofensywny przebieg, a zawodnicy jednej drużyny odpowiadali na punkty drugiej. Prym w zdobywaniu oczek wziął zwłaszcza kapitan miejscowych Daniel Wall, który uzyskał 10 punktów, a jego koledzy na ostatnie 10 minut wychodzili prowadząc 58:51.

Ostatnia ćwiartka hitu kolejki nie przyniosła już emocji. Radomianie w pełni kontrolowali wypracowaną przewagę i zasłużenie wygrali.

HydroTruck Radom – Sensation Kotwica Kołobrzeg 82:68

Kwarty: 18:13, 23:23, 17:15, 24:17.

HydroTruck: Sowa 0, Górzyński 0, Wall 18, Formella 8, Ransom 23, Sadło 10, Zegzuła , Olender 0, Jeszke 13.

Sensation: Klawa 4, Pułkotycki 8, Dzierżak 13, Długosz 0, Kurpisz 18, Kowalenko 9, Pieloch 7, Śmigielski 9.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama