Sobotni mecz miał być dla radomianek jednym z najważniejszych w rundzie jesiennej. Mierzyły się w nim przedostatni i ostatni zespół rozgrywek. Nic więc dziwnego, że w przypadku triumfu, HydroTruck odskoczyłby rywalkom na kilka punktów i jednocześnie zbliżył się do KKP Bydgoszcz, jak i Pogoni Tczew. Takie, przynajmniej były plany...
- Nie wiem co się stało. Dziewczyny miały świadomość o jaką stawkę toczy się ten mecz. Zupełnie nie potwierdziły tego w 1. połowie, kiedy to rywalki wykazały się większym zaangażowaniem i zostawiły więcej serca na boisku – oznajmił trener Pawłowski.
Nic zatem dziwnego, że po pierwszych 45 minutach przyjezdne wygrywały, bo Oliwię Macałę pokonała Julia Formela. Zaledwie 22 minuty później APLG, już mógł świętować zwycięstwo, bowiem wygrywał aż 4:0. Dopiero w ostatnich minutach gry miejscowe dwukrotnie zdołały pokonać bramkarkę przeciwnika, a wynik w 95 minucie ustaliła Kim Sanford, precyzyjnie wykonując rzut karny.
Hydrotruck Radom – AP Orlen Gdańsk 2:5 (0:1)
Bramki: Chmura 86′ , Dall’ara (k.) 90′ – Formela 27′ , Kirsch – Downs 51′ , Zimecka 64′ , Kołodziejek 67′ , Sanford (k.) 90+5′.















Napisz komentarz
Komentarze