Przekaz obecny na banerach skierowany miał być zarówno do Polaków, w których świadomości, jak twierdzi Młodzież Wszechpolska, data 11 lipca 1943 r. nie jest dostatecznie utrwalona, przez co nie mają oni poczucia konieczności jej upamiętnia, ale również do przebywających w naszym kraju od czasu wybuchu wojny mieszkańców Ukrainy. Z tego powodu na banerach umieszczono napisy w dwóch językach - polskim oraz ukraińskim.
- Celem akcji nie miało być okazywanie jakichkolwiek pretensji do obecnych członków narodu ukraińskiego za minione zdarzenia, a uświadomienie ich o tym, że miały one miejsce w przeszłości i mają wpływ na teraźniejszość, a także przyszłość relacji między naszymi państwami. Bez rozliczenia, w rozumieniu pozwolenia na czczenie z honorami poległych w miejscu ich masakry, nie będziemy mogli budować wolnej od waśni relacji i współpracy - mówi Zuzanna Okulska-Bożek, przewodnicząca Młodzieży Wszechpolskiej w Radomiu.
Banery pojawiły się w kilku punktach w miastach z następującą treścią:
„OUN/UPA podczas ludobójstwa na Wołyniu i Galicji Wschodniej wymordowała 100 tysięcy Polaków, którzy do tej pory nie mają godnego pochówku. Pojednanie i współpraca musi opierać się na prawdzie i pamięci. Żądamy ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej”.


















Napisz komentarz
Komentarze