Drużyna ze Zwolenia do pojedynku z outsiderem przystępowała podrażniona porażką z Jurandem Ciechanów. Miejscowych interesował triumf, a fani zwolenian ostrzyli sobie apetyty na widowiskową i efektowną grę. Ostatecznie spełnione zostały oba warunki.
Zanim goście po raz pierwszy zdobyli gola, to przegrywali 4:1. Z uwagi na to, że następnych pięć trafień dość szybko zanotowali podopieczni Patryka Kuchczyńskiego wiadomo było, że losy pojedynku zostały rozstrzygnięte. Jedyną niewiadomą pozostawały tylko rozmiary triumfu Orląt. Do przerwy miejscowi wygrywali 22:9, ale to nie był koniec popisu ich gry. Po przerwie, pomimo wielu zmian w składzie Orlęta seryjnie zdobywały bramki i w efekcie rozgromiły Włókniarza – różnicą aż 20 goli!
Po zwycięstwie Enea Orlęta awansowały na trzecie miejsce w rozgrywkach tracąc do lidera z Łodzi trzy punkty. Za tydzień zwolenianie będą pauzować.
Enea Orlęta Zwoleń – Włókniarz Konstantynów Łódzki 42:22 (22:9)
Enea: Sętowski, Koshovy – Misalski 8, Grzelak 6, Kamiński 5, Seroka 5, Proczek 4, Łodziński 3, Marzęda 3, Tuszyński 3, Gnyś 2, Konewka 2, Kubajka 1.















Napisz komentarz
Komentarze