HydroTruck Radom kontynuuje budowanie składu na kolejny sezon. W barwach "Smoków" wciąż będziemy mogli oglądać Filipa Zegzułę. Radomianin i wychowanek HydroTrucku przedłużył kontrakt z klubem. Oznacza to, że 25-latek zaliczy piąty sezon na parkietach Energa Basket Ligi. W minionych rozgrywkach Zegzuła rozegrał tylko 15 meczów, ale z gry na dłuższy czas wyeliminowała go kontuzja. Był to jednak jego najlepszy sezon w karierze - rzucał średnio 5,1 punktu na mecz, do których dokładał 2,9 zbiórek oraz 1,9 asyst.
– Zatrzymanie Filipa w naszym klubie było dla zarządu oczywistością. Rzecz jasna rozmowy w tej sprawie trwały, bo po sezonie 2018/2019, Filipowi kończył się kontrakt. Jak widać, szybko doszliśmy do porozumienia – mówi Piotr Kardaś, prezes radomskiego klubu. HydroTruck informuje, że Zegzuła zostanie w klubie na przynajmniej rok. Jego kontrakt może zostać przedłużony po następnym sezonie.
– Kiedy pojawiła się opcja przedłużenia kontraktu w Radomiu, do uzgodnienia pozostały właściwie tylko szczegóły, bo to zupełnie naturalne, że byłem zainteresowany pozostaniem w domu. Negocjacje rzeczywiście nie były trudne, zdecydowałem się podpisać nową umowę i miejmy nadzieje, że najbliższa przyszłość przyniesie korzyści obu stronom – tłumaczy sam zainteresowany. – Nadal widzę w HydroTrucku szansę rozwoju i znając część planów właścicieli i prezesów, jestem przekonany, że sezon 2019/2020 będzie lepszy zarówno dla drużyny, jak i dla mnie – dodaje.
– Filip to nasz chłopak, on zna nas, my znamy jego. Jestem bardzo zadowolony, że zostaje w zespole, wszyscy wielokrotnie widzieliśmy jak bardzo jest w stanie pomóc drużynie, nawet że nie zawsze zdobywa dużo punktów. Filip jest koleżeński, lubiany, pomocny w każdym momencie, daje z siebie wszystko i zawsze ma coś do zaoferowania zespołowi, bo w pierwszej kolejności zawsze myśli o dobru zespołu – wyznaje trener Robert Witka.















Napisz komentarz
Komentarze