HydroTruck Radom na półmetku rozgrywek. Plany lidera są bardzo ambitne!

Od momentu rozegrania pierwszego meczu (24 września) z Polonią Bytom, do ostatniego w I rundzie (4 stycznia 2023) z MKKS-em Koszalin, minęły blisko cztery miesiące. W tym czasie podopieczni Roberta Witki mieli „nauczyć” się nowych dla siebie rozgrywek. - To jest zupełnie inna liga, bardziej fizyczna i mocno nieprzewidywalna – podkreślał trener Witka. Zupełnie inne towarzyszyły rozgrywkom regulaminy, które wpłynęły na budowę drużyn. Według nich na parkiecie przez pełny mecz musiał pojawiać się młodzieżowiec, a kluby w przeciwieństwie do EBL, mogły zatrudnić tylko jednego obcokrajowca.

Radomianie poradzili sobie z tym problemem bardzo dobrze. Pozyskali kilku młodych i utalentowanych zawodników, a przede wszystkim postawili na Kaheema Ransoma. Amerykanin po raz pierwszy wystąpił na parkietach w Polsce i nie zawiódł. Po 17. kolejkach jego HydroTruck jest liderem, zaś rozgrywający najlepszym strzelcem Suzuki 1. Ligi, a także do niego należy tytuł MVP, czyli najwszechstronniejszego koszykarza!

HydroTruck od samego początku imponował formą, choć w kilku meczach o jego zwycięstwach decydowały ostatnie sekundy. Potwierdził się fakt, że radomianie triumfowali w tych pojedynkach dzięki większemu doświadczeniu, jakie zebrali w EBL. Ponadto aż do dziewiątej serii byli niepokonani. Dopiero wyjazd do Tychów na starcie z GKS-em zaburzyło tą efektowną statystykę. HydroTruck nie podłamał się i choć przegrał różnicą zaledwie dwóch punktów, to w kolejnych pięciu meczach z: SKS-em Starogard Gdański, Decka Pelplin, Miastem Szkła Krosno, Śląskiem II Wrocław i równie silną Sensation Kotwicą Kołobrzeg nie zawodził. Oznaczało to, że przed starciem 16. kolejki zespół trenera Witki legitymował się bilansem 15:1. Dopiero dwa ostatnie pojedynki, w których radomianie zagrali w mocno osłabionym składzie – im nie wyszły. Mimo wszystko porażki z Dzikami Warszawa i MKKS-em Koszalin, nie wpłynęły na miejsce w tabeli. Spadkowicz wciąż otwiera klasyfikację i jest na najlepszej drodze do powrotu, do najwyższej klasy rozgrywkowej.

Nie tylko zawodnikom należą się słowa uznania za półmetek ligi. Otóż kibice HydroTrucku kilka razy udowodnili, że są najlepsi i pomimo spadku nie odwrócili się od zespołu. Dwukrotnie na meczach ich ulubieńców w hali Radomskiego Centrum Sportu pojawiło się ponad 3 tysiące widzów, co jest oczywiście nowym rekordem Suzuki 1. Ligi!