Koszykarze HydroTrucku udanie zaprezentowali się w pruszkowskim turnieju, który stanowił sprawdzian generalny przed inaugurację 1. ligowych rozgrywek. Radomianie najpierw różnicą 20 oczek pokonali Dziki Warszawa, a w finale różnica 19 punktów pokonali innego przedstawiciela zaplecza Energa Basket Ligi – Decka Pelplin.
Niestety turnieju najmilej nie będzie wspominał Filip Zegzuła. Podczas meczu najlepszy strzelec zespołu w fazie okresu przygotowawczego w walce o piłkę otrzymał potężny cios, który spowodował złamanie kości jarzmowej. Obecnie rzucający obrońca HydroTrucku przebywa w Warszawie, gdzie przejdzie zabieg. Po nim czeka go kilkutygodniowa rehabilitacja.
Oznacza, to że Zegzuły zabraknie w pierwszych spotkaniach sezonu, który startuje już w sobotę. Wówczas w hali Radomskiego Centrum Sportu podopieczni Roberta Witki zagrają z beniaminkiem Polonią Bytom. Początek starcia o godz. 17:00.
















Napisz komentarz
Komentarze