Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 19:35
Reklama

Czarni jadą po punkty na Warmię

Cerrad Czarni Radom pierwszego ligowego zwycięstwa poszukają na Warmii. W środku tygodnia "Wojskowi" zagrają z Indykpol AZS-em Olsztyn.
Czarni jadą po punkty na Warmię

Źródło: / fot. Emil Ekert

Porażka w pierwszym meczu nowego sezonu PlusLigi z Jastrzębskim Węglem sprawiła, że radomska drużyna jest nieco wybita z rytmu. Po bardzo udanym okresie przygotowawczym przyszło zderzenie "ze ścianą", po którym trzeba się szybko podnieść. W środku tygodnia Cerrad Czarni zagrają na wyjeździe z Indykpol AZS-em Olsztyn.

Przed startem rozgrywek na Warmii zaszły spore zmiany. Zespół z Olsztyna opuścili liderzy: Daniel Pliński zakończył karierę, Jakub Kochanowski przeniósł się do Skry Bełchatów, a Thomas Rousseaux trafił do GKS-u Katowice. To właśnie nowy zespół Francuza ograł olsztynian w pierwszej kolejce. Teraz "Akademikom" przewodzi Jan Hadrava, jeden z najlepszych atakujących poprzednich rozgrywek. Czech jest największą gwiazdą klubu prowadzonego przez włoskiego trenera, Roberto Santillego. W starciu z katowiczanami nieźle zaprezentował się też nowy nabytek, Słowak Marcel Lux. 

Największym problemem "Wojskowych" w spotkaniu z Jastrzębskim Węglem było przyjęcie. Czarni na przyjęciu wykręcili 45 proc. skuteczności, co było wynikiem o 14 punktów procentowych niższym od rywali. W meczu z GKS-em Katowice olsztynianie przyjmowali jednak jeszcze gorzej. Trener Robert Prygiel zwrócił też uwagę na problem z kończeniem prostych piłek w pierwszym secie. - Mieliśmy cztery piłki na pojedynczym bloku w kontrataku, których nie skończyliśmy. Łatwe piłki i z ulubionych pozycji. Biorąc pod uwagę, że przegraliśmy tego seta 23:25, a takie piłki trzy na cztery są kończone, a my niestety nie skończyliśmy żadnej, można zastanowić się, co by się stało, gdybyśmy tego seta wygrali.

Szkoleniowiec przyznał, że poza Norbertem Huberem, brakowało w jego zespole zawodników, którzy zagraliby dobre zawody. - Poza Norbertem Huberem nikt nie zagrał dobrze. Mamy tego świadomość, trzeba powiedzieć, że czarne jest czarne, a białe jest białe. Graliśmy źle, nie ma kogo wyróżnić. To jest gra zespołowa, przegraliśmy wszyscy razem i nie ma znaczenia, czy ktoś jest nowy czy stary, wszyscy zagraliśmy słabo.

Kluczem do zwycięstwa w Olsztynie będzie odbudowa mentalna po dotkliwej porażce z Jastrzębskim Węglem. - Kiedy wszedłem do szatni po meczu z Jastrzębiem, zobaczyłem drużynę ze spuszczonymi głowami, smutnymi twarzami, pełna destrukcja. Musiałem szybko zareagować przed meczem w Olsztynie, musieliśmy zrobić reset głowy. Odbyłem motywującą rozmowę z zespołem. Nie chcę się pastwić nad zawodnikami, musimy poprawić morale i zmienić nastawianie przed meczem z Olsztynem. W poprzednim meczu moi zawodnicy stracili pewność siebie, co jest niepokojące, bo mamy doświadczoną drużynę - powiedział Robert Prygiel.

W niedawnym starciu obydwu zespołów podczas Turnieju Partnerstwa Regionalnego "Wojskowi" nie pozostawili rywalom złudzeń. Cerrad Czarni wygrali wówczas 3:1, a walka w każdym z setów toczyła się do ostatnich punktów. Podopieczni trenera Roberta Prygla z chęcią przywieźliby z Warmii podobny rezultat.

Mecz Cerrad Czarnych Radom z Indykpol AZS-em Olsztyn odbędzie się w środę, 17 października, o godz. 17.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama