Po raz kolejny nasz rycerz w białym stroju żeglarza, który stoi na straży prawa i porządku, zamierza sam wymierzyć karę, niedobremu Polakowi.
Filip Chajzer, potomek TEGO Chajzera, poszukuje obecnie graficiarza, który zbezcześcił tablicę upamiętniającą zamordowanych przez hitlerowców. I nie przebiera w słowach.
"W zamian za dane i namiary na skurwiela, który tak potraktował tablicę upamiętniającą pomordowanych przez Niemców mieszkańców Warszawy obiecuję zrobić o nim bardzo interesujący materiał, rodzice będą pękać z dumy. Zapraszam na priv(..) Najwięcej informacji i to bardzo konkretnych dostaje od samych... graficiarzy, którzy są bardzo poruszeni tym co się stało. Zbieramy wszystko do kupy. Jest już blisko."
Brzmi groźnie, prawda? Możemy tylko spodziewać się co Chajzer zrobi z niegrzecznym graficiarzem, który prawdopodobnie ma bardzo mocno w poważaniu na czym malował. A skoro o tym mowa...
"Drogi mieszkańcu Warszawy. Wiem, że psia pogoda ale jeśli masz wolne 10 minut i tyle samo złotych to przyjdź i zapal lampkę na rogu Grójeckiej i Wawelskiej. Może ten matoł widząc naszą reakcję weźmie podręcznik do ręki i pierwszy raz w życiu przeczyta go ze zrozumieniem."