Obchody katastrofy smoleńskiej rozpoczęły się o godz. 8.41 na cmentarzu komunalnym na Firleju. Kwiaty złożono na grobowcu kpt. Artura Ziętka, który zginął w katastrofie polskiego samolotu TU - 154M 10 kwietnia 2010 roku
w Smoleńsku. W trakcie feralnego lotu pełnił funkcję nawigatora
pokładowego. Następnie uroczystości przeniosły się na ulicę Żeromskiego pod płytę upamiętniającą 96 osób, które zginęły cztery lata temu.
- Mimo, że od tego strasznego dnia minęło już trochę czasu, to nadal jest w nas wiele bólu, żalu i złości - powiedział podczas uroczystości Mieczysław Ziętek, ojciec kpt. Artura Ziętka.




- To co stało się cztery lata temu było wstrząsające. Katastrofa smoleńska miała ogromny wpływ na nasz kraj i miasto. Musimy pielęgnować pamięć o tych, którzy wtedy zginęli - oświadczył prezydent Andrzej Kosztowniak.
Dodajmy, że z inicjatywy Klubu Gazety Polskiej o godz. 18.30 zostanie odprawiona msza święta w intencji ojczyzny i ofiar katastrofy smoleńskiej w kościele p.w. Św. Trójcy. Bezpośrednio po mszy (ok. godz. 19.15) w świątyni odbędzie się koncert krakowskiego zespołu Noro-Lim.
O godz. 20 planowany jest przemarsz ulicą Żeromskiego pod pomnik Marii i Lecha Kaczyńskich oraz pozostałych ofiar katastrofy smoleńskiej, gdzie zostaną zapalone znicze, złożone wiązanki kwiatów i odmówiona modlitwa za zmarłych.














