ZOBACZ RÓWNIEŻ: FRYSZTAK DOPROWADZIŁ DO WŚCIEKŁOŚCI POLITYKÓW PIS-U. "SNUSIARZ, KTÓRY WPROWADZIŁ SIĘ NA KRAKOWSKIE PRZEDMIEŚCIE" [WIDEO]
Nie od dziś wiadomo, że Radomski Szpital Specjalistyczny im. dr. Tytusa Chałubińskiego mierzy się z poważnymi problemami finansowymi. Jest zadłużony, a narastające zobowiązania sprawiają, że stan ekonomiczny placówki wymaga podjęcia pilnych działań, co potwierdziła w piśmie opublikowanym przez radnego Standowicza dyrektor placówki, Barbara Łopyta. Zwróciła się ona do Rady Społecznej Radomskiego Szpitala Specjalistycznego o zaopiniowanie zamiaru zaciągnięcia długoterminowej pożyczki w wysokości 25 milionów złotych.
- Szczegółowa sytuacja Radomskiego Szpitala Specjalistycznego była omawiana na Radzie Społecznej szpitala, której pan radny Artur Standowicz nie jest członkiem. Podczas posiedzenia udzielono odpowiedzi na wszystkie pytania zadane przez członków Rady. Mimo zaproszeń i przynależności do Rady Społecznej, na środowym posiedzeniu nie był obecny żaden radny zrzeszony w klubie Prawa i Sprawiedliwości. Przypomnijmy, Rada Społeczna jest organem opiniującym dla Radomskiego Szpitala Specjalistycznego. Przewodniczącą Rady jest pani wiceprezydent Marta Michalska-Wilk. Skład Rady ustala Rada Miejska w Radomiu - powiedziała nam Wiktoria Kościelniak, rzecznik prasowy radomskiego szpitala.
- Radomski szpital nie zaciągnął pożyczki. Zapytał Radę Społeczną o zgodę na negocjacje z instytucjami finansującymi. Pismo było przeznaczone dla członków rady podobnie jak inne materiały i to jedno pismo w oderwaniu od uchwał, protokołów nie może być przedmiotem dyskusji. Szpital nie ma żalu. Zapraszamy wszystkich chętnych radnych. Każdego zapoznamy z bieżącą sytuacją. Nie chcemy dyskutować o tak poważnych sprawach w mediach społecznościowych - wyjaśniła Kościelniak.















Napisz komentarz
Komentarze