
W czwartek i piątek radomianie przeszli wyczerpujące testy szybkościowe i wytrzymałościowe. Szkoleniowiec Broni uważał jednak, że nie jest to żadne usprawiedliwienie porażki. - Jeżeli nogi nie podają, to trzeba grać głową. Jeżeli tego się nie robi to jest wynik taki jaki jest. Ja wiedziałem, że tak będzie, bo nie mogło być świeżości po tych trudnych testach i uczulałem na to zawodników - powiedział Tomasz Dziubiński.
W drużynie z Radomia wystąpił kolejny testowany zawodnik, Pascal Ekwueme, który ostatnio grał w Pelikanie Łowicz.
Zespół Broni wyglądał w sobotnie popołudnie bardzo ociężale. To skutek wspomnianych testów wytrzymałościowych. Wykorzystali to zawodnicy Oskara, którzy stwarzali groźne sytuacje pod bramką Andrieja Radczenki, a w 27 minucie po kontrataku, Paweł Maciejczak wyprowadził czwartoligowca na prowadzenie. Tuż przed przerwą arbiter podyktował rzut karny dla gospodarzy, ale jedenastki nie wykorzystał Ekwueme.
Zobacz galerię zdjęć z meczu




Po sobotnim sparingu trener zrezygnował z Mateusza Syty, a wcześniej z bramkarza Marcina Matysiaka. Pozostali testowani zawodnicy będą dalej trenować z zespołem i zagrają w środę z Wisłą Puławy. Po tym sparingu prawdopodobnie zapadną decyzje kadrowe.
Broń Radom - Oskar Przysucha 1:2 (0:1)
Bramki: Nowosielski 90' - Maciejczak 25', Gil 57'
Broń: Radczenko - Rdzanek, Skórnicki, Gorczyca, Drobnjak, Leśniewski, Sałek, Titunin, Syta, Marczak, Ekwueme oraz Krukowski, Wichucki, Ankurowski, Budziński, Bojek, Lach, Bouchniba, Nowosielski, Książek, Stefański















