
Jak wynika z informacji policji, 19 stycznia 2014 roku, po godz. 5 policjanci zostali wezwani przez właściciela lokalu przy ulicy Limanowskiego. Zgłoszenie dotyczyło awanturującego się mężczyzny. Po przybyciu na miejsce wskazano agresywnego uczestnika imprezy. Podczas wyprowadzania go z lokalu, do policjantów podbiegł inny mężczyzna, który nie chciał dopuścić do zatrzymania swojego znajomego. Doszło do szarpaniny. Napastnicy zaczęli bić funkcjonariuszy. Odpierają
c ataki napastników, policjanci wezwali pomoc. Na miejsce przyjechał dodatkowy patrol i policjanci zatrzymali 19-latka.
Pijany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Drugi sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia, ale kryminalni ustalili jego tożsamość i zlokalizowali miejsce pobytu, a 20 stycznia zatrzymali 21-latka. Obaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani. Na wolność wyszli w maju.
Przez prawie rok w Sądzie Rejonowym w Radomiu było prowadzone postępowanie, które miało wyjaśnić wszelkie okoliczności zdarzenia. Zeznania złożyli m.in. pokrzywdzeni policjanci, jak również rodzice młodzieży, która bawiła się na studniówce. Oprócz tego zostało zaprezentowane nagranie z monitoringu, który zarejestrował moment zatrzymania młodych mężczyzn.
W czwartek (8 stycznia) został zamknięty przewód sądowy w tej sprawie. Podtrzymany został akt oskarżenia, jak również stanowiska prokuratora i obrońców. Oskarżeni poprosili sąd o karę w zawieszeniu. Wyrok zostanie ogłoszony za tydzień (15 stycznia) o godz. 14.30.















