Portugalski szkoleniowiec wraca do pracy w ojczyźnie po rozstaniu z Radomiakiem pod koniec października, kiedy to po serii słabszych wyników i wzajemnym porozumieniu rozwiązano z nim kontrakt w Radomiu.
Nowym pracodawcą Henriquesa jest AFS Vila das Aves (AFS Futebol SAD), które zajmuje obecnie ostatnie miejsce w tabeli Ligi Portugal i uchodzi za „czerwoną latarnię” rozgrywek. Zespół po 15 kolejkach ma na koncie zaledwie cztery punkty, wciąż czeka na pierwsze ligowe zwycięstwo i ma znaczną stratę do bezpiecznej strefy, co sprawia, że przed trenerem stoi bardzo trudne zadanie walki o utrzymanie.
Henriques podpisał kontrakt obowiązujący do końca sezonu. Portugalskie media zwracają uwagę na doświadczenie 53-latka w tamtejszej ekstraklasie i wcześniejsze udane epizody w takich klubach jak Santa Clara czy Vitoria Guimaraes, co ma być atutem w misji ratowania AFS przed spadkiem. W debiucie na ławce AFS Vila das Aves Henriques poprowadził swój zespół do domowego remisu 2:2 z CD Nacional, choć jego podopieczni prowadzili już 2:0.














Napisz komentarz
Komentarze