Jak podaje Komenda Miejska Policji w Radomiu, do dramatycznych wydarzeń doszło w czwartek, 13 listopada, kiedy do sklepu wszedł mężczyzna, po czym błyskawicznie przeskoczył przez ladę. Chwilę później wyciągnął nóż i skierował go w stronę sprzedawczyni, żądając pieniędzy z kasy oraz papierosów. Kobieta odmówiła wydania towaru. Sprawca próbował sam zabrać papierosy, lecz nie zdołał tego zrobić.
Podczas ucieczki napastnik uszkodził puszkę przeznaczoną na cele charytatywne – pieniądze rozsypały się po podłodze, a 24-latek zabrał część z nich i wybiegł ze sklepu. Sprzedawczyni natychmiast powiadomiła policję.
Reakcja funkcjonariuszy była szybka. Policjanci operacyjni z Komisariatu II rozpoczęli poszukiwania i już po kilkudziesięciu minutach zatrzymali mężczyznę w pobliżu miejsca zdarzenia. Okazało się, że 24-latek był pijany – badanie wykazało blisko 2 promile alkoholu. Trafił do policyjnej celi.
Po wytrzeźwieniu, w piątek 14 listopada, mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Radom-Wschód, gdzie usłyszał zarzuty usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz kradzieży z włamaniem. Prokurator wystąpił o jego tymczasowe aresztowanie, a sąd przychylił się do wniosku.
Zgodnie z Kodeksem karnym za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi kara do 20 lat pozbawienia wolności, a za kradzież z włamaniem – do 10 lat.
Napastnik najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.















Napisz komentarz
Komentarze