- Najlepsze urodziny są wtedy, kiedy świętuje się je w gronie przyjaciół. Fajnie więc, że możemy się spotkać i wspólnie poświętować – mówił w sobotni wieczór Waldemar Dolecki, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury „Amfiteatr”. - Chcieliśmy na to 45-lecie zaprosić 450 osób, ale wtedy musielibyśmy świętować w kilku turach.
Dyrektor Dolecki przypomniał początki amfiteatru – sceny i widowni przy ul. Parkowej. Amfiteatr w Radomiu został oddany do użytku we wrześniu 1980 roku, po osobistym dopilnowaniu sprawy przez Edwarda Gierka – ówczesnego pierwszego sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. - Na inaugurację zaproponowano koncert znanego bardzo artysty i wszyscy się bali, że zaśpiewa „Chłopców radarowców”. Chyba zresztą zaśpiewał... Artysta żyje, ma się dobrze i tak sobie myślimy, żeby na 50-lecie, może już w nowym amfiteatrze, zrobić powtóreczkę.
MOK „Amfiteatr” w tej chwili tworzy ok. 30 pracowników i drugie tyle współpracowników. Placówka ma trzy siedziby – główną przy ul. Parkowej 1, budynek przy ul. Śniadeckich 2 i budynek przy ul. Daszyńskiego 5. - W ciągu tych 45 lat placówka wielokrotnie zmieniała nazwę i siedziby. Jej pracownicy przez te wszystkie lata przygotowali tysiące imprez, koncertów i wydarzeń. Bo nie byłoby nas, gdybyście wy, drodzy państwo, na te imprezy nie przychodzili – mówił Waldemar Dolecki, kierujący MOK-iem od dziewięciu lat.
Miasto, przypomnijmy, rozpoczęło starania o budowę przy ul. Parkowej nowego amfiteatru i siedziby placówki, które odpowiadałyby zarówno wyobrażeniom widzów o nowoczesnej placówce kultury, jak i potrzebom pracowników. I życzenie, by proces ten przebiegł sprawnie i zakończył się sukcesem wybrzmiewało wyraźnie podczas jubileuszowego wieczoru. A życzeń nie zabrakło... Wiceprezydent Łukasz Molenda przekazał pamiątkowy grawer dla placówki i jej pracowników – za profesjonalizm, kreatywność i promowanie Radomia. Pracownicy MOK-u, ciepło i z humorem przedstawiani zebranym w klubie Dzikie Węże przez dyrektora Doleckiego, odebrali pamiątkowe dyplomy. Nie był to jedyny wyraz uznania dla ich pracy i zaangażowania – od władz miasta otrzymali także jubileuszowe premie.
Z życzeniami i kwiatami, a nawet z laurką pospieszyli także przedstawiciele zaprzyjaźnionych z Amfiteatrem instytucji kultury: Domu Kultury „Borki”, Mazowieckiego Centrum Sztuki współczesnej „Elektrownia”, Resursy Obywatelskiej oraz Radomskiego Klubu Środowisk Twórczych i Galerii „Łaźnia”.
A potem na scenie pojawił się Jerzy Małek – jeden z najwybitniejszych polskich trębaczy jazzowych. Wraz ze swoimi przyjaciółmi, światowej klasy muzykami: Andym Middletonem, Dannym Grissettem, Dougiem Weissem i Alanem Jonesem zaprezentował, przedpremierowo, kilka utworów napisanych i zaaranżowanych przez siebie specjalnie dla tego składu instrumentalnego i osobowego. Gorąco oklaskiwani muzycy na pożegnanie z radomską publicznością zaproponowali szlagier - „Sto lat!” dla Amfiteatru oni zagrali, a widzowie chóralnie odśpiewali. Urodzinowy wieczór zakończyła degustacja urodzinowego tortu.
















Napisz komentarz
Komentarze