Świętowanie rozpoczęło się od spotkania delegacji z wieńcami przy kościele w Wysokiej, skąd barwny korowód przeszedł na uroczystą mszę świętą w parafii św. Mikołaja. Po liturgii uczestnicy przenieśli się do Korzyc, gdzie czekała ich dalsza część uroczystości.
– Dożynki to podtrzymywanie tradycji związanej z uhonorowaniem pracy na roli, myślę, że to co robimy my, tutaj w gminnie Szydłowiec, co roku odbija się szerokim echem i jest bardzo dobrze odbierane przez społeczności naszych sołectw – podkreślał burmistrz Szydłowca, Artur Ludew.
Na placu przy świetlicy odbył się obrzęd dzielenia chlebem, prezentacja wieńców dożynkowych oraz wręczenie nagród dla rolników. Nie zabrakło również części artystycznej. Od godziny 16.30 sceną zawładnęły zespoły ludowe i lokalni artyści, w tym ,,Retro'', grupa wokalno-aktorska, działająca przy Szydłowieckim Centrum Kultury Zamek której program nawiązywał do klimatów dwudziestolecia międzywojennego. – Dziś prezentujemy piosenki ze spektaklu słowno-muzycznego, którego premiera odbyła się w maju. Stroje, muzyka i sama nazwa zespołu oddają klimat lat 20. i 30. – mówiła Anna Wilkiewicz, dyrektor Szydłowieckiego Centrum Kultury Zamek.
Wieczór należał do gwiazd muzyki rozrywkowej. Na scenie pojawili się Mateusz Mijal, Aurelia oraz zespół JMS Band, którzy porwali publiczność do wspólnej zabawy. Na zakończenie, o godzinie 22.00, odbyła się zabawa z DJ-em.
– Dożynki są tradycją, naszą polską i trzeba to kultywować, trzeba wspierać. My jako samorząd wspieramy choćby finansowo organizowanie tych dożynek. Dzisiaj to także moment refleksji dla rolników – koniec zbiorów i czas odpoczynku przed kolejnym sezonem – zaznaczał Rafał Rajkowski, wicemarszałek województwa mazowieckiego.
Tegoroczne Szydłowieckie Wieńcowanie pokazało, że tradycja łączy pokolenia – od seniorów prezentujących wieńce po młodzież bawiącą się na koncertach. To święto, które oprócz wdzięczności za plony, daje mieszkańcom gminy okazję do wspólnej radości i integracji.















Napisz komentarz
Komentarze