To kolejny w tej rundzie mecz "Broniarzy", w którym to oni grali jako faworyci. Tydzień temu nie udało się pokonać niżej notowanego zespołu Stomilu Olsztyn, ale w starciu z rywalem z Łowicza nie zabrakło im wiatru w żaglach.
W 39. minucie gospodarzom prowadzenie dał Sebastian Kobiera, jednak do czasu zdobycia bramki przewaga jego zespołu wcale nie była tak wyraźna, bo to Pelikan dwukrotnie dochodził do dobrych sytuacji w polu karnym rywala.
Drugą połowę zespół trenera Milczarka rozpoczął w świetnym stylu - w 48. minucie bramkę z dystansu strzelił 19-letni Kowalski, tym samym podwyższając prowadzenie. Bramkarz gospodarzy, Kosiorek, był bliski zachowania czystego konta, ale Broń straciła bramkę w dziewięćdziesiątej trzeciej minucie gry. Jak się jedna okazało, to jedynie honorowa zdobycz dla Pelikana.
Dzięki tej wygranej radomska Broń sobotę skończy na 7. miejscu w tabeli III Ligi. Za tydzień w Nowym Dworze Mazowieckim zagrają z tamtejszym Świtem.















Napisz komentarz
Komentarze