- Jerzyka znaleźliśmy na strychu, który jest rzadko otwierany i obecnie panuje w nim bardzo wysoka temperatura, a ta nie pozwoliłaby mu na przetrwanie w tych warunkach - relacjonuje nam Karolina, nasza czytelniczka. - Na początku nie wiedzieliśmy, co to za ptak i co należy z nim zrobić. Był mały, słaby i wyglądał na chorego. Po sprawdzeniu w internecie okazało się, że to jerzyk. Skontaktowaliśmy się z lecznicą w tej sprawie. Specjaliści zalecili nam by zadzwonić po straż miejską, która odbierze od nas jerzyka i bezpiecznie do nich przetransportuje.
Jak czytamy na stronie Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków (OTOP BirdLife Polska), młode jerzyki, gdy zaczynają opuszczać swoje gniazda, stają przed dużym wyzwaniem - pierwszym lotem: "Nie zawsze wychodzi on perfekcyjnie i wtedy jerzyki są znajdowane przez ludzi…" - czytamy.
Jeśli znajdziemy na ziemi jerzyka, który nie ma urazu, a jego pióra w skrzydłach są w pełni wyrośnięte, należy udać się na trawnik, położyć jerzyka na otwartej dłoni i wyciągnąć rękę wysoko (nie podrzucać!). Jeśli nie uda mu się odlecieć, potrzebna jest pomoc specjalisty. W takim przypadku weź pudełko (nie klatkę!), wyłóż je ręcznikiem, a na ręczniku połóż jerzyka. Następnie skontaktuj się z najbliższym ośrodkiem rehabilitacji ptaków (wykaz ośrodków) lub ze strażą miejską (tel. 986). Tak samo się zachowaj, kiedy znalazłeś na ziemi jerzyka, którego pióra na skrzydłach nie są wyrośnięte (widać osłonki) lub ma on widoczny uraz (tutaj możesz postarać się także zabezpieczyć jego rany). Pomoc rannym zwierzętom, w tym transport do najbliższego ośrodka lub weterynarza, z którym gmina ma podpisaną umowę, jest obowiązkiem każdej gminy.
"Pamiętaj, że opieka nad jerzykiem wymaga specjalistycznej wiedzy i nie jest łatwa. Ptaki trzeba regularnie ważyć, obserwować, szukać pasożytów piór, karmić wyłącznie owadami i podawać suplementy." - podaje na swojej stronie internetowej Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP BirdLife Polska).
Napisz komentarz
Komentarze