O tym, że doszło do takiej sytuacji poinformował Konrad Frysztak, poseł Platformy Obywatelskiej w trakcie wtorkowej Porannej Rozmowy Radia Rekord i Telewizji Dami. - Artur Standowicz - jak mówią wiewiórki - wraz z Markiem Suskim na ostatnim posiedzeniu sztabu wyprosił z pokoju radomianina, dotychczasowego przewodniczącego Rady Miejskiej. Czy ten człowiek będzie decydował wspólnie z radomianami decydował o przyszłości naszego miasta? Wątpię - stwierdził Frysztak.
Tym doniesieniom zaprzeczają zarówno Dariusz Wójcik, jak i Artur Standowicz. - Nie jestem człowiekiem, który kogokolwiek wyprasza. To rzecz absolutnie wyssana z palca - stwierdził Standowicz. - To jest nieprawda, 20 lat jestem w Prawie i Sprawiedliwości i nikt przez ten czas nigdy nikogo nie wyprosił ze spotkania. Nie wiem, czemu ma to służyć. Walka polityczna sięga dna, nie tego oczekują mieszkańcy - skomentował Standowicz.
Tuż po udzielonej dla nas wypowiedzi, Dariusz Wójcik zaprosił nas do swojego gabinetu, gdzie czekał na niego Artur Standowicz. Obydwaj rozmawiali o dalszych planach na kampanię wyborczą. Jak tłumaczył przewodniczący, chciał tym samym pokazać, że między nim, a także i Arturem Standowiczem panują pozytywne i przyjazne relacje.















Napisz komentarz
Komentarze