Całą sytuację mieszkaniec Iłży zarejestrował na filmie, który opublikował na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Na zamieszczonym filmie widzimy, że w pewnym momencie na sesję przyszedł Przemysław Burek, burmistrz Iłży. Do włodarza miasta podszedł mężczyzna, który zapytał Burka, dlaczego "pozwolił na to, żeby na Jedlance łąka moich dzieci została zatruta przez wysypisko i nawiezienie śmieci. Dlaczego do tego doprowadziłeś ku..?". Po tych słowach rzucił w burmistrza jajkiem. "I dziękuję ci bardzo" - skwitował mieszkaniec.
Przemysław Burek zagrodził mężczyźnie drogę wyjścia z sali kinowej, na której odbywają się sesje. "Proszę mnie tutaj nie zamykać, bo pójdzie kolejne jajko" - zapowiedział mężczyzna. I tak też się stało - tym razem jajko wylądowało na twarzy burmistrza.
Włodarz gminy zadzwonił po policję, a mężczyzna nadal domagał się wypuszczenia z sali. "Proszę mnie wypuścić, nie macie prawa mnie przetrzymywać. Pan, panie burmistrzu, łamie prawo w tej chwili. To było wykroczenie, a nie przestępstwo. Zaczekam na policję przy kawie, nie będziesz mi mówił, bo będę cię musiał usunąć siłą z drzwi" - słyszymy na nagraniu.
Napastnik chciał wyjść, ale burmistrz go zatrzymał. "Dostał jajkiem w twarz, bo sobie zasłużył. Moim dzieciom zatrułeś chamie ziemię i za to będziesz cierpiał jako osoba publiczna. Polit pozdrawia, wrócił" - skwitował mężczyzna i opuścił salę drugim wyjściem.
Według naszych informacji, burmistrz pojechał zgłosić sprawę na policję, a także do szpitala. Próbowaliśmy też skontaktować się z mężczyzną, który obrzucił jajkami burmistrza. Do momentu publikacji, nie odpowiedział na naszą wiadomość.
Wkrótce więcej informacji.
Aktualizacja:
Udało nam się porozmawiać z burmistrzem Iłży. Napastnik został zatrzymany przez policję. Więcej tutaj:















Napisz komentarz
Komentarze