Cezary Kęsik wrócił do oktagonu KSW po dwóch porażkach. Damian Janikowski swoją ostatnią walkę też przegrał. Co ciekawe, obaj zawodnicy porażek doznali na tej samej gali - KSW 74.
Na gali KSW 84, która odbyła się w Polsat Plus Arenie w Gdyni obaj zawodnicy zmierzyli się ze sobą i chcieli wrócić na zwycięską ścieżkę. Kęsik to numer sześć w wadze półśredniej w federacji KSW, a Janikowski jest "ósemką".
Pojedynek odbył się na pełnym dystansie trzech rund. W pierwszej sporo było wymian pięściarskich i kopnięć, a w końcówce walka przeniosła się na matę. Druga część starcia była równie dynamiczna. Na kilka minut walka została przerwana, bo Kęsik został trafiony palcem w oko. Po powrocie do rywalizacji zawodnik Cross Fight Radom zaatakował, ale Janikowski przetrwał trudne chwile. W ostatniej odsłonie zarysowała się delikatna przewaga byłego zapaśnika. Ostatecznie jednogłośną decyzją sędziów (30-27; 30-27; 29-28) zwyciężył Damian Janikowski.















Napisz komentarz
Komentarze