Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
poniedziałek, 8 grudnia 2025 07:04
ReklamaElmas wędliny

Jak działa kamizelka kuloodporna?

W strefie wojny — nikt nie chce się z nią rozstawać. W czasie pokoju — zdarza się, że ratuje ludziom życie. Kamizelki kuloodporne są prawdopodobnie najważniejszym elementem wyposażenia obronnego, mającym za zadanie ochronić nasz tułów przed obrażeniami. To wie każdy — jednak nie wszyscy wiedzą, jak taka kamizelka działa w praktyce. O tym opowiemy nieco w dzisiejszym artykule.

Komu służą kamizelki kuloodporne?

Kamizelki ochronne kojarzymy najczęściej z żołnierzami lub funkcjonariuszami policji. Dla pierwszych stanowi obowiązkowy element wyposażenia na froncie, dla drugich — zapewnia ochronę w trakcie niebezpiecznych operacji. Nie znaczy to jednak, że „cywile” z kamizelek nie korzystają. Bo korzystają — chociaż bardzo rzadko. Zakładają je czasem osoby publiczne (m.in. prominentni politycy i biznesmeni) w sytuacjach, w których istnieje ryzyko napadu — na przykład podczas oficjalnych wystąpień czy udziału w akcjach protestacyjnych. Mówimy tu oczywiście o kamizelkach wkładanych pod ubranie wierzchnie!

Jak kamizelka może uratować nam życie?

Kamizelka działa praktycznie tak, jak… tarcza ochronna. Składa się z co najmniej kilku warstw bardzo wytrzymałej, a zarazem lekkiej, tkaniny — najczęściej jest nią Kevlar lub Dyneema. Pod nią zaś mogą (lecz nie muszą) kryć się płyty metalowe — gwarantujące o wiele lepszą ochronę niż nawet najgrubsze warstwy tkanin. Oczywiście, nie ma rozwiązań bez wad — kamizelki wzmocnione metalowymi płytami są znacznie cięższe niż te, oparte jedynie na Kevlarze.

Zakładając kamizelkę liczymy na ochronę przed każdym rodzajem broni — i ją otrzymujemy. Połączenie mocnej tkaniny i metalu świetnie sprawdza się w przypadku ataków z użyciem broni białej — na przykład noża. Pamiętajmy jednak, że kamizelka chroni tylko górne części ciała, od ramion do bioder. A nawet i na tułowiu schowanym pod grubą warstwą Kevlaru napastnik może znaleźć słaby punkt, chociażby pod pachami. Kamizelka nie zwalnia nas więc z odpowiedzialności za nasze bezpieczeństwo — jeśli wiemy, że ryzyko napadu jest duże, powinniśmy znać przynajmniej podstawowe zasady samoobrony lub wyposażyć się w odpowiedni sprzęt (dostępny w sklepie AFG-obrona: https://www.afg-obrona.pl/).

Dobrze, a co z bronią palną? Mówimy przecież o kamizelkach kuloodpornych, prawda? I znowu — od razu powinniśmy zaznaczyć, że kamizelka ma za zadanie pochłonąć jak największą część energii kinetycznej nadlatującego pocisku oraz zapobiec (w miarę możliwości) jego przebiciu się przez warstwę ochronną. Z pewnością jednak nie ochroni nas ona przed wszystkimi obrażeniami — chociażby połamanymi żebrami. Nie o to jednak tutaj chodzi; najważniejsze jest nasze życie, które kamizelka rzeczywiście może uratować.

By zapewnić sobie jeszcze większe bezpieczeństwo, kamizelkę kuloodporną, kupioną na przykład tutaj: https://www.afg-obrona.pl/kamizelki-kuloodporne/, możemy rozbudować o dodatkowe warstwy — chroniące uda, barki czy krocze. Pamiętajmy jednak, że każdy kolejny element oznacza dodatkowe obciążenie ciała. A przecież już sama kamizelka może być naprawdę ciężka — te o najwyższej klasie ochrony, mogące pochłonąć impet uderzenia pocisku wystrzelonego przez snajpera, ważą nawet ponad 30 kilogramów!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama